Według wstępnych ustaleń, 34-letni kierujący Skodą Oktavią z Dąbrowy Górniczej nie dostosował prędkości do panujących warunków i wypadł z drogi. Jego pojazd dachował i zatrzymał się na parkingu salonu samochodowego. Uszkodzone zostały 3 samochody.
W wyniku tego wypadu, małoletni syn, który podróżował z mężczyzną, został przewieziony na badania do szpitala. Według wstępnych informacji, jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. 34-latek był trzeźwy.
Niestety w trakcie opadów deszczu na "zakręcie mistrzów" w Sosnowcu często dochodzi do wypadków. W celu ich zmniejszenia, Inspekcja Transportu Drogowego ma zainstalować w tym miejscu fotoradar. Taka informacja pojawiła się na początku roku. Niestety do dziś na miejscu nie ma fotoradaru.
Ze względu na duży łuk i brak odpowiedniej widoczności, drogówka nie może łapać w tym miejscu piratów drogowych. Na miejscu obowiązuje ograniczenie prędkości do 70 km/h. Niestety sporo kierowców znacznie przekracza dozwoloną prędkość, co często jest przyczyną spektakularnych dachowań.
W 2016 roku fotoradar został zainstalowany na innym, znanym zakręcie mistrzów w regionie - chodzi o zjazd z DK86 na A4 w Katowicach. Tam po zamontowaniu urządzenia liczba aut, które wylądowały na barierkach spadła.