Tragedia w kopalni w Katowicach. Pod ziemią zginął 48-letni górnik
Do tej tragedii doszło w czwartek, 23 listopada, w kopalni Staszic-Wujek w Katowicach. O godzinie 3:08 dyspozytor kopalni otrzymał informację o znalezieniu wyposażenia pracownika, tj. lampy górniczej i hełmu ochronnego na pomocniczym napędzie ściany wydobywczej.
- Natychmiast rozpoczęto działania poszukiwawcze i akcję ratowniczą. O godz. 6.30 będący na miejscu lekarz stwierdził zgon pracownika - poinformował rzecznik Polskiej Grupy Górniczej.
Na ten moment nie wiadomo jeszcze, co spowodowało wypadek. Przedstawiciele Okręgowego Urzędu Górniczego w Katowicach, Państwowej Inspekcji Pracy oraz służb BHP Polskiej Grupy Górniczej S.A. zajmują się ustaleniem okoliczności i przyczyn wypadku.