Kierowca nie miał najmniejszych szans. Zjechał z drogi i uderzył w przydrożne drzewo. Z samochodu nie zostało nic.
Ten koszmarny wypadek wydarzył się 23 lipca na ulicy Katowickiej w Czeladzi. Z niewyjaśnionych dotąd przyczyn około godziny 20, kierujący skodą 57-letni mężczyzna zjechał z drogi i z impetem uderzył w przydrożne drzewo.
Czytaj również: Koszmarny wypadek w Wojkowicach Kościelnych. Niemowlę wśród poszkodowanych
- Mężczyzna poniósł śmierć na miejscu. Na miejscu zdarzenia drogowego, pod nadzorem prokuratora, pracowali policjanci z będzińskiej drogówki i grupa dochodzeniowo-śledcza z technikiem kryminalistyki - informuje sierż. szt. Marcin Szopa, rzecznik Komendy Powiatowej w Będzinie.