Usiłowanie zabójstwa w Tychach. Mężczyzna zaatakowany siekierą
Do zdarzenia doszło 7 kwietnia. Jak podaje Komenda Miejska Policji w Tychach mundurowi otrzymali informację, że na alei Piłsudskiego ma przemieszczać się mężczyzna z zakrwawioną głową. Na miejsce skierowano karetkę pogotowia. 44-latek trafił do szpitala. Policjanci podjęli w tej sprawie dalsze czynności. Okazało się bowiem, że mężczyzna był ofiarą ataku. Już dzień później, 8 kwietnia stróże prawa zatrzymali i doprowadzili do prokuratury 38-latka, który miał dokonać ataku. Sprawą zajmuje się Prokuratura Rejonowa w Tychach.
Czytaj również: Zabrze. Zrobił TO pierwszego dnia pracy! Mieszkaniec Rudy Śląskiej będzie miał problemy
- Mężczyzna został zatrzymany 8 kwietnia i doprowadzony na przesłuchanie. Na wniosek śledczych i prokuratora sąd tymczasowo aresztował podejrzanego na okres trzech miesięcy. 38-letni sprawca zadał pokrzywdzonemu cios w głowę siekierą. Prawdopodobnym motywem działania sprawcy mogła być zazdrość o byłą partnerkę - mówi w rozmowie z "SE" Na wniosek Joanna Gajos, zastępca Prokuratora Rejonowego w Tychach. Atak miał miejsce w samochodzie. 44-latek siedział w aucie, gdy 38-letni napastnik wybił szybę i zdzielił go siekierą.
Sprawcy ataku grozi dożywocie.