Przypomnijmy, że strażacy oraz policjanci z Będzina wraz z nurkami i Wodny Ochotniczym Pogotowiem Ratunkowym od niedzieli poszukiwali mężczyzny, który zniknął nad zbiornikiem w Rogoźniku. O tej sytuacji zaalarmował służby kompan od kieliszka 56-latka. Okazało się, że zaginiony zanim poszedł do wody spożywał spore ilości alkoholu ze swoim kolegą. Nabrał odwagi i poszedł popływać. Nie wrócił.
Poszukiwania w niedzielę zostały przerwane. Jak mówił rzecznik będzińskiej komendy kom. Paweł Łotocki po zmroku trudno już było oczekiwać jakichkolwiek efektów. W poniedziałek (2 września) rano poszukiwania zostały wznowione. W godzinach popołudniowych ze zbiornika wyłowiono ciało 56-letniego mężczyzny. Jak podaje będzińska komenda "dokładne ustalenia dotyczące przyczyn i okoliczności tej tragedii, znane będą po zarządzonej przez prokuratora sekcji zwłok".