Michał Wójcik

i

Autor: Jacek Domiński/Reporter, reprodukcja Kasia Zaremba/Super Express

Zabójstwo dziennikarza TVN. Minister zareaguje na szokującą decyzję sądu?

Sąd Rejonowy w Chorzowie podjął decyzję, iż posiedzenie aresztowe w sprawie podejrzanego o zabójstwo dziennikarza TVN Kamila Ż. odbędzie się dopiero 9 maja. Decyzja ta nie do końca jest zrozumiała, bowiem znacząco zmniejsza szanse na szybkie schwytanie domniemanego sprawcy. Sprawie ma się przyjrzeć minister Michał Wójcik.

Przypomnijmy, że do zabójstwa doszło w nocy z 26 na 27 marca. Paweł K. (+29 l.) spędzał tamten wieczór z Eweliną Ż. (32 l.), z którą był wcześniej na kolacji i gali bokserskiej w Będzinie. Po wszystkim podjechali autem w okolice stadionu GKS Katowice. Tam napastnik zaatakował siedzącego w pojeździe Pawła, wyciągnął go z auta i zadał mu kilkadziesiąt ciosów nożem. Ewelinie udało się uciec razem z rannym partnerem. Niestety, mimo reanimacji, ratownikom pogotowia nie udało się go uratować. Prokuratura zatrzymała w tej sprawie 37-letniego Łukasza G. Ale to nie on na razie jest podejrzanym o zabójstwo dziennikarza TVN. Prokuratura zarzuciła zbrodnię Kamilowi Ż., mężowi Eweliny.

Tak zginął dziennikarz Paweł K. Kulisy tej zbrodni przerażają. Oto rekonstrukcja zdarzeń [ZDJĘCIA]

Z naszych ustaleń wynika, że kobieta była w trakcie rozwodu z 35-latkiem. Ten mógł z zazdrości popełnić makabryczną zbrodnię. Wiadomo również, że jego telefon logował się nieopodal miejsca, gdzie doszło do zbrodni. Kamil Ż. miał także umieścić nadajnik w samochodzie Eweliny, by ją śledzić. Do mężczyzny nie udało się dotrzeć. Miał w ostatnim czasie przebywać w Niemczech, ale ślad po nim się urywa. Nikt nie wie, gdzie jest Kamil Ż.

Zobacz koniecznie: Zabójstwo dziennikarza TVN. Prokuratura zdecydowała się na zaskakujący krok! Chodzi o Kamila Ż.

Sąd Rejonowy w Chorzowie postanowił, że posiedzenie aresztowe odbędzie się dopiero 9 maja. - Wniosek o zastosowanie tymczasowego aresztowania nie został rozpoznany w trybie dyżuru aresztowego, albowiem podejrzany nie został doprowadzony do sądu. W takim wypadku konieczne było zawiadomienie podejrzanego o terminie posiedzenia w przedmiocie wniosku o zastosowanie tymczasowego aresztowania na ostatni znany adres. Termin posiedzenia został wyznaczony w możliwie najkrótszym terminie, w którym możliwe będzie ewentualne awizowanie zawiadomienia i zwrot potwierdzenia awizacji do sądu - argumentowała Aneta Obara Maciejowska, wiceprezes chorzowskiego sądu w rozmowie z gazetą "Fakt". Dodajmy, że dopiero po ewentualnej decyzji sądu o tymczasowym areszcie, za Kamilem Ż. można wydać list gończy lub Europejski Nakaz Aresztowania. Bez tej decyzji nie można zatrzymać go za granicą, gdzie obecnie prawdopodobnie przebywa.

Zabójstwo dziennikarza TVN. Śledczy wiedzą, czy zeznania Eweliny są wiarygodne

Prokuratura robi co może. W czwartek poinformowała, że złożyła wniosek do wojewody o unieważnienie paszportu Kamila Ż., by ten nie mógł uciec poza strefę Schengen. Możliwe, że sprawą zajmie się minister Michał Wójcik. - Z pewnością zapoznam się ze sprawą - zapewnił w rozmowie z "Super Expressem", kiedy opowiedzieliśmy mu o szczegółach śledztwa.

Zobacz także: Dziennikarz TVN zamordowany w Chorzowie. Kim był Paweł K.? Zginął od ciosów nożem

Brutalne morderstwo dziennikarza TVN
Sonda
Czy dożywocie to odpowiednia kara za zabójstwo?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki