Zabójstwo dziennikarza TVN. Policja ma portret pamięciowy sprawcy
W sprawie makabrycznej śmierci dziennikarza TVN, jest coraz więcej pytań. We wtorek, 29 marca, prokurator rejonowy Cezary Golik z chorzowskiej prokuratury przyznał, że policja dysponuje portretem pamięciowym sprawcy. Powstał on na podstawie zeznań Eweliny Ż., która w noc zabójstwa była z dziennikarzem Pawłem K.. Portret pozostaje jednak w wewnętrznym obiegu policji.
Czytaj także: Dziennikarz TVN zamordowany w Chorzowie. Kim był Paweł K.? Zginął od ciosów nożem
Ewelina Ż. była w tej sprawie przesłuchiwana już trzy razy. - Prokurator po raz kolejny przesłuchał kobietę, bezpośredniego świadka zdarzenia. Kobieta uszczegółowiła swoje dwie wcześniejsze relacje. Nie dostarczyła przełomowych informacji w tej sprawie. Kobieta nie rozpoznała sprawcy przestępstwa - mówił Cezary Golik, prokurator rejonowy w Chorzowie.
Jak przekazał prokurator Golik, w sprawie wciąż są prowadzone czynności. Badane są przedmioty zabezpieczone na miejscu przestępstwa. Przesłuchiwani są kolejni świadkowie, śledczy weryfikują także informacje informatyczne oraz dane telekomunikacyjne z telefonów komórkowych.
Jak donosi Gazeta Wyborcza, z analizy danych BTS wynika, że w pobliżu miejsca zbrodni logował się telefon męża kobiety, która była tej nocy z dziennikarzem. Kolejne logowanie jego telefonu miało miejsce już w Niemczech w okolicach przejścia granicznego w Jędrzychowicach. Według śledczych, mąż od jakiegoś czasu miał jeździć za swoją żoną. Do Chorzowa ma także przyjechać biegły spoza Śląska, który ma wydać specjalną opinię w tej sprawie.
"Nie mogę zdradzić, jakiej jest specjalności, ale opinia, którą przygotuje, będzie miała dla nas duże znaczenie" - potwierdził cytowany przez GW, prokurator Cezary Golik, szef Prokuratury Rejonowej w Chorzowie.