Zabójstwo dziennikarza TVN. Zrozpaczona rodzina przekazała oświadczenie
Paweł K. został zamordowany w nocy z 26 na 27 marca. Mężczyzna spędzał wieczór z Eweliną Ż. (32 l.). Był w towarzystwie kobiety na kolacji oraz na gali boksu. Potem podjechali pod stadion GKS Katowice od strony Chorzowa. Właśnie tam rozegrała się tragedia. Nieznany mężczyzna wyszedł zza krzaków i zaatakował siedzącego w aucie Pawła. Wyciągnął dziennikarza TVN z samochodu i zadał mu kilkadziesiąt ciosów nożem. Ewelina uciekła razem z rannym Pawłem i pojechała na pogotowie. Ale mężczyzny nie udało się uratować. Podejrzanym o zbrodnię jest mąż Eweliny Ż., Kamil Ż. Prokuratura postawiła mu zarzut zabójstwa i umieszczenia lokalizatora w pojeździe żony. Z mężczyzną nie ma jednak kontaktu. Prawdopodobnie uciekł do Niemiec. Obecnie nie wiadomo, gdzie przebywa. Sąd w Chorzowie postanowił, że posiedzenie aresztowe w jego sprawie odbędzie się dopiero... 9 maja.
Zobacz koniecznie: Zabójstwo dziennikarza TVN. Minister zareaguje na szokującą decyzję sądu?
Po raz pierwszy od feralnej nocy z 26 na 27 marca głos po zabójstwie Pawła zabrali jego bliscy. - Nasza Rodzina jest pogrążona w głębokim bólu i stracie po zabójstwie naszego Syna i Brata Pawła K. Skutki tego niewyobrażalnego zdarzenia są dla nas nieodwracalne, bo nic nie wróci już życia młodemu, zdolnemu człowiekowi, przed którym życie stało otworem. Paweł był wychowywany na uczciwego i porządnego człowieka, który wyrósł na cenionego dziennikarza. Nie potrafimy zrozumieć, dlaczego otwarty na innych, bezkonfliktowy i tolerancyjny człowiek jakim był Paweł doznał takiego okrucieństwa. Jako Rodzina chcielibyśmy, żeby sprawca tego makabrycznego czynu został schwytany jak najszybciej i pociągnięty do odpowiedzialności - czytamy w przesłanym oświadczeniu.
Zabójstwo dziennikarza TVN. Rodzina o decyzji sądu
Bliscy zamordowanego Pawła skomentowali także decyzję sądu dotyczącą posiedzenia aresztowego. - Jesteśmy zaskoczeni i rozczarowani, że sprawa zabójstwa nie jest traktowana w trybie pilnym, a odległy termin rozprawy (09 maja 2022 r.) budzi nasz sprzeciw, strach i wywołuje głębokie obawy, iż sprawca tego makabrycznego czynu może bezkarnie pozostawać na wolności i zagrażać bezpieczeństwu innych. Każdy dzień zwłoki w sprawie wydania Europejskiego Nakazu Aresztowania zmniejsza szansę na szybkie znalezienie sprawcy. Jednocześnie, zwłoka pozwala podejrzanemu na bezkarne ukrywanie się lub wręcz uniknięcie odpowiedzialności za ten czyn - pisze rodzina.
Czytaj: Pogrzeb Pawła K. dziennikarza DDTVN zamordowanego w Chorzowie
I dalej: Zabójstwo, do którego doszło, wstrząsnęło naszą Rodziną i opinią publiczną. Ta tragedia zburzyła poczucie bezpieczeństwa naszego i innych – bo jeśli można zakraść się do czyjegoś samochodu, odebrać temu komuś życie, a potem spokojnie i bez żadnych konsekwencji poruszać się po całej Europie przez 1,5 miesiąca – to jak zwykły człowiek może czuć się bezpieczny i chroniony? Mamy wrażenie, iż sprawca naszej tragedii traktowany jest nieadekwatnie do skali czynu, którego się dopuścił. Mamy nadzieję, że dzięki współdziałaniu i dobrej woli osób, które się nią zajmują, sprawa zostanie przyspieszona - czytamy w oświadczeniu, pod którym podpisał się ojciec zamordowanego Lech i Najbliższa Rodzina.
Zobacz koniecznie: Zatrzymanie w sprawie zabójstwa dziennikarza TVN! Kim jest Łukasz G.?