Zdarzenie miało miejsce 28 marca około godz. 14.30 w dzielnicy Mysłowic - Krasowy. Jak informuje Komenda Miejska Policji, 45-latek zabrał 16-letniemu chłopakowi telefon na przystanku autobusowym. - Gdy ten chciał go odzyskać, zagroził mu nożem i odszedł. Kilka dni później wpadł w ręce policjantów, którzy po zgłoszeniu zdarzenia poszukiwali sprawcy - podaje policja. Sąd w Mysłowicach postanowił aresztować sprawcę na trzy miesiące. Za popełnione przestępstwo grozi mu kara do 12 lat więzienia.
Czytaj koniecznie: Rozjechał małą Laurę i ciężarną Gosię. Tak tłumaczy się przed sądem
Zobacz także: Tragiczny finał libacji. Znaleziono zwłoki dwóch mężczyzn. Koszmar pod Kłobuckiem