12-letnia dziewczynka i 9-letni chłopiec, rodzeństwo, musieli radzić sobie sami podczas epidemii koronawirusa w Polsce. Ich matka, mieszkanka Zabrza (woj. śląskie), zostawiła ich samych w mieszkaniu i wyprowadziła się do nowego partnera! Jak podaje Polsat News, ojciec dzieci zmarł w październiku 2019 roku, więc maluchy musiały radzić sobie same. Policję zawiadomili w końcu sąsiedzi.
- Okazało się, że dzieci od ponad miesiąca przebywały w mieszkaniu same. Matka się nimi nie interesowała - potwierdził sierż. sztab. Sebastian Bijok z Komendy Miejskiej Policji w Zabrzu, w rozmowie z Polsatem.
Rodzeństwo trafiło teraz do Centrum Wsparcia Kryzysowego dzieci i Młodzieży.
Mieszkanka Zabrza może usłyszeć zarzut porzucenia dzieci. Grozi jej za to do pięciu lat więzienia.
Niewykluczone, że kobieta w ogóle straci możliwość opieki nad rodzeństwem. W sądzie w Zabrzu toczy się bowiem postępowanie o pozbawienie jej praw rodzicielskich. Z ustaleń śledczych wynika bowiem, że to nie pierwszy raz, kiedy zostawiła dzieci.
Jak podaje Polsat News, chłopiec i dziewczynka czują się dobrze. Przeżyły jednak ogromny stres, który "będzie miał na nie duży wpływ".