Zabrze. 14-latek znaleziony na torach. Walka o jego życie trwa już ponad miesiąc [NOWE FAKTY]

2020-11-16 11:29

Wracamy do sprawy z 7 października. 14-letni chłopak został znaleziony na torach przez pracownika sklepu sieci Biedronka. Młodzieniec był nieprzytomny. Na miejsce wezwano natychmiast służby. Przez ponad miesiąc chłopak przebywał na OIOM-ie. W momencie zdarzenia był pod wpływem środków odurzających. Dopiero teraz dochodzi do zdrowia.

Przypomnijmy - do zdarzenia doszło 7 października. 14-latek przebywał wraz z kolegami na nasypie kolejowym w Zabrzu.W pewnym momencie stracił przytomność. Chłopca odnalazł ochroniarz z pobliskiej Biedronki, który wezwał na miejsce służby. Sam reanimował 14-latka do przyjazdu medyków. Śmigłowiec LPR zabrał chłopaka do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach. Jego stan był ciężki.

Zabrze: FATALNY stan rannego 14-latka. Mógł zginąć przez GŁUPIĄ ZABAWĘ?! NOWE FAKTY

Jak się okazało, nastolatek był pod wpływem substancji odurzających. - Zebrane i potwierdzone do tej pory informacje mają dużą dozę prawdopodobieństwa, że chłopcy chwilę przed wypadkiem zażywali substancje odurzające. W obawie przed naśladownictwem, nie zdradzamy nazwy tych substancji - mówił nam  sierż. szt. Sebastian Bijok z Komendy Miejskiej Policji w Zabrzu. Mundurowi prowadzą czynności w tej sprawie. Do Sądu Rejonowego trafił wniosek dotyczący demoralizacji.

Dąbrowa Górnicza. KRWAWY finał libacji! 50-latek podziurawił kompana od kieliszka

Tymczasem po miesiącu napłynęły dobre wiadomości ze szpitala w Katowicach. Chłopiec opuścił OIOM. - 14-latek wciąż przebywa w Górnośląskim Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach, ale opuścił już oddział intensywnej terapii. Jego stan zdrowia poprawił się, ale czeka go długa rehabilitacja - powiedział Dziennikowi Zachodniemu Wojciech Gumułka, rzecznik GCZD w Katowicach. 

Nowe biletomaty na Śląsku

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają