To zdarzenie miało miejsce w sobotę (20.08), koło godz. 16.50 na ul. Krakowskiej w zabrzańskiej dzielnicy Rokitnica. Pani Sylwia odwoziła znajomego, który mieszka w tej okolicy. Nagle w tył jej osobowe kii uderzył samochód marki audi. Pojazd pani Sylwii wypadł z drogi i uderzył w budynek, a sprawca wypadku zwyczajnie odjechał.
Czytaj również: Tarnowskie Góry: Zgon na przystanku autobusowym. Nie żyje 58-letnia kobieta
- Mój partner ma zwolnienie, jest ponad miesiąc po obserwacji przepukliny pępkowej. Kolega miał szyty łuk brwiowy, jest potłuczony. Boli, ale żyjemy - mówi krótko o wypadku kierująca osobówki. Kobieta opublikowała na Facebooku nagranie ze zdarzenia. Możecie je zobaczyć poniżej.
Sprawą zajmuje się zabrzańska policja. - Nieznany kierujący samochodem osobowym marki Audi nie zachował bezpiecznego odległości między poprzedzającym go pojazdem i najechał na tył zatrzymującego się samochodu marki Kia, kierowany przez 37-letnią kierującą. Kierujący Audi oddalił się z miejsca zdarzenia. Postępowanie w sprawie prowadzi Referat ds. Wykroczeń Komendy Miejskiej Policji w Zabrzu - powiedział w rozmowie z serwisem Zabrze112.pl mł. asp. Adam Strzodka z Komendy Miejskiej Policji w Zabrzu.
Każdy, kto wie cokolwiek na temat zdarzenia, powinien skontaktować się z najbliższą jednostką policji.
Czytaj także: Zabrze: 43-latek napadł na księdza z rewolwerem. Duchowny go zatrzymał