Zabrze: Kierowca autobusu urządził jej kąpiel w kałuży. Do ucha woda też wleciała

i

Autor: Pixabay.com / Zdjęcie ilustracyjne Zabrze: Kierowca autobusu urządził jej "kąpiel" w kałuży. "Do ucha woda też wleciała"

Zabrze: Kierowca autobusu urządził jej "kąpiel" w kałuży. "Do ucha woda też wleciała"

2020-10-02 14:17

Prędkość niedostosowana do warunków na drodze, roztargnienie i "kąpiel" w kałuży gotowa. Kierowca jednego z autobusów w Zabrzu urządził taką wodną niespodziankę pani Urszuli, która w złości postanowiła podzielić się tą historią na Facebooku. "Nawet do ucha woda wleciała", żali się. Spotkało Was to kiedyś?

Chyba każdy z nas doświadczył kiedyś czegoś podobnego. Za duża prędkość na drodze, deszcz, "skakanie" pojazdów po kałużach i rozchlapywanie wody na przechodniów. Taką "kąpiel" urządził pani Urszuli jeden z kierowców autobusu w Zabrzu. W złych warunkach pogodowych nietrudno później o przeziębienie. Rozżalona mieszkanka napisała o sprawie na Facebooku. - Pozdrawiam serdecznie kierowcę autobusu linii 840, jadący z Gliwic o godz 9:57 i dziękuję za kąpiel, którą mi zafundował przy wysiadaniu z tramwaju na ul. Knurowskiej. Powinien pan się wstydzić, pracodawcę też powiadomię. Może jakaś edukacja się przyda, jak się zachowywać na ulicy i przypomni z jaką prędkością się jeździ w mieście - pożaliła się.

Dalej czytamy, że kobieta była kompletnie przemoczona. "Nawet do ucha woda wleciała", pisze pani Urszula.

Spotkało Was kiedyś coś podobnego?

Kobieta pędziła BMW ponad 180 km/h

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki