Pożar kwiaciarni w Zabrzu
To była noc z czwartku na piątek (15/16 czerwca). Jak wynika z nagrań, nieznany na ten moment osobnik podpalił magazyn Kwiaciarni Pasja, znajdującej się przy ul. Wolności w Zabrzu. Na miejsce przyjechali strażacy, którzy ugasili pożar. Od samego początku wszystko wskazywało na podpalenie. Wspomniane nagrania nie pozostawiają złudzeń. - Policjanci z komisariatu II nadal pracują nad tą sprawą. Na miejscu przeprowadzono oględziny, zabezpieczono również monitoring. Na razie nikt nie został zatrzymany - mówi mł. asp. Sebastian Bijok z KMP w Zabrzu.
Ogromne straty
Pani Joanna jest właścicielką Kwiaciarni Pasja od 6 lat. - Od ponad 10 lat pracowałam w tym zawodzie. Początkowo w innych kwiaciarniach, a od 6 lat prowadziłam swoją. Szczerze mówiąc nie potrafię nic innego. To jest całe moje życie - mówi w rozmowie z "Super Expressem". Po tym, co stało się w nocy z czwartku na piątek, otrzymała wiele wyrazów wsparcia od mieszkańców miasta. - Nie spodziewałam się tego w takiej skali. Jestem szczerze wzruszona - dodała.
Nie wiadomo, czy podpalenie było działaniem celowym, na zlecenie, czy może był to po prostu chuligański wybryk. Pani Joanna nie wie również, kto mógł to zrobić. Wcześniej zdarzały się drobne kradzieże. Raz ktoś zwinął skarbonkę z większą sumą. Były to jednak drobne wybryki. W wyniku pożaru spłonął cały magazyn z towarem, który był się w środku. Znajdowały się tam kwiaty, sadzonki, doniczki, ziemia do kwiatów, nawozy, wiaderka, wazony. Niestety, ogień objął również kwiaciarnię. Spłonęły świeże, cięte kwiaty . Zniszczeniu uległo wyposażenie obiektu – klimatyzacja i meble. - Kwiaciarnia nie nadaje się do naprawy, jedynie do odbudowy – mówi pani Joanna. Straty oszacowano na 200 tys. złotych.
W sieci trwa zbiórka
Wielu mieszkańców wyraziło chęć wsparcia dla zabrzańskiej kwiaciarni. Właścicielkom Pasji zaoferowano posiłki. Mieszkańcy pomagają również w handlu obwoźnym. Trwa zbiórka środków na odbudowę kwiaciarni. - Jest zorganizowana zrzutka internetowa. Można też pomóc po prostu dobrym słowem. Teraz przerażają nas też formalności, którymi musimy się zająć. Jeżeli ktoś jest w stanie pomóc nam w tym aspekcie, to bardzo chętnie się dowiemy, co możemy zrobić - mówi nam pani Joanna.
Link do zrzutki dla zabrzańskiej kwiaciarni znajduje się TUTAJ.