Aktualizacja, 12:50
Przesłuchiwana dzisiaj Aleksandra Piotrowska została uniewinniona.
Wcześniej pisaliśmy
Kobiety usłyszały zarzut „publicznego manifestowania swoich poglądów związanych z poparciem dla zorganizowanego w tym dniu na terenie całego kraju protestu dotyczącego zmian przepisów w zakresie prawa do aborcji”. Chodzi oczywiście o „czarny protest”.
– One nawet nie manifestowały poglądów, nie mówiły o czarnym proteście. Przyszły do szkoły ubrane na czarno, zrobiły sobie zdjęcie i umieściły na portalu społecznościowym – zwracał uwagę Borys Budka, wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej, w piątek rano przed Kuratorium Oświaty w Katowicach.
Przypomnijmy, powodem problemów kobiet jest to, że 3 października 2016 roku, w dzień „czarnego protestu” przyszły do pracy ubrane na czarno. W przerwie, kiedy dzieci były na obiedzie, zrobiły sobie zdjęcie, które udostępniły na Facebooku. Informacja o ich postawie dotarła do Kuratorium Oświaty w Katowicach, a później do rzecznika dyscyplinarnego.
Jak poinformowały Nowiny Zabrzańskie w artykule z 27 października 2016 roku, za wykorzystaniem zdjęcia miał stać Rafał Siech. Mężczyzna pracował razem z oskarżonymi kobietami, został jednak zawieszony w obowiązkach nauczyciela. Na portalu społecznościowym zarzucił koleżankom, „że są żeńskim komando, protestującym za bezkarnym zabijaniem upośledzonych dzieci”. O kontrowersjach wokół zabrzańskiego nauczyciela pisała szczegółowo Gazeta Wyborcza w Katowicach.