Zabrze: Nie dali mu się zabić, więc rzucił się na strażaków. 51-latek był agresywny!

i

Autor: arc. Zabrze: Nie dali mu się zabić, więc rzucił się na strażaków. 51-latek był agresywny!

Zabrze: Nie dali mu się zabić, więc rzucił się na strażaków. 51-latek był agresywny!

2020-11-09 12:07

Policjanci z piątego komisariatu w Zabrzu wspólnie ze strażakami uratowali 51-letniego mężczyznę, który próbował targnąć się na swoje życie. Mężczyzna chciał udusić się spalinami. Szybka i zdecydowana reakcja mundurowych sprawiła, że nie doprowadził swojego planu do końca i trafił pod opiekę medyczną. Zanim jednak to się stało, mężczyzna wpadł w szał i rzucił się na strażaków.

Próba samobójcza w Zabrzu. 51-latkowi przeszkodzili funkcjonariusze

W sobotę (7 listopada) o godzinie 15:51 oficer dyżurny komisariatu V policji w Zabrzu otrzymał zgłoszenie dotyczące 51-letniego mieszkańca zabrzańskiej Helenki, który chce targnąć się na swoje życie. O sytuacji policjanci dowiedzieli się od członka rodziny 51-latka. - Mężczyzna w rozmowie telefonicznej powiadomił swoich bliskich o zamiarze samobójstwa. Z otrzymanych informacji wynikało, że chce otruć się spalinami w swoim garażu. Policjanci natychmiast rozpoczęli kontrolę miejsc, w których mógł znajdować się desperat i odnaleźli go zamkniętego w metalowym garażu - mówią funkcjonariusze. Mundurowi rozpoczęli rozmowę z mężczyzną, próbując nakłonić go do wyjścia z garażu. Jednocześnie na miejsce wezwano strażaków, którzy po przybyciu otwarli garaż, przecinając stalowe zawiasy.

Próba samobójcza w Zabrzu. Mężczyzna był agresywny wobec strażaków

Kiedy funkcjonariusze weszli do środka zastali leżącego na ziemi mężczyznę, a dwa pojazdy, które były w garażu miały uruchomione silniki. Spaliny gromadziły się w środku, trując i powoli prowadząc do utraty przytomności 51-latka. - Mężczyźnie udzielono pomocy i podano tlen. Jeszcze na miejscu desperat odzyskał przytomność i zaczął być agresywny wobec udzielających mu pomocy ratowników. 51-latek eskortowany przez policjantów został przewieziony do szpitala - mówią policjanci. 

Dramatyczna walka z koronawirusem w Polsce

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają