Policjanci, zajmujący się przestępstwami gospodarczymi, zakończyli śledztwo w tej sprawie. Kobieta sprzedawała szczeniaki na portalu aukcyjnym. Oszukiwała kupców podając nieprawdziwe informacje.
Przestępczy proceder odbywał się na jednym z portali aukcyjnych, gdzie podejrzana oferowała do sprzedaży rasowe psy pomimo, że były to mieszańce. Twierdziła, że do sprzedaży ma m.in. jamniki i chihuahua w cenie od 400 do 600 zł. Zgodnie z ofertą, nabywca zobowiązany był do osobistego odbioru w jednym ze śląskich miast. Jednak kiedy miało dojść do transakcji, miejsce odbioru psa zawsze było w Zabrzu, gdyż kobieta twierdziła, że dopiero co się przeprowadziła. Niestety, po kilku dniach okazywało się, że sprzedawane szczeniaki były za młode, zarobaczone i chore. Nie posiadały podstawowych szczepień. Niestety, po kilku dniach od zakupu, zwierzęta padały - informuje zabrzańska policja.
>>> Policja szuka tego gwałciciela! Ostatnio przebywał na Śląsku! [ZDJĘCIE]
W wyniku prowadzonego śledztwa w ręce policjantów wpadł szczeniak, który został uratowany przez weterynarza. Funkcjonariusze wpadli na trop sprzedawczyni i postawili jej trzy zarzuty oszustwa oraz znęcania się na zwierzętami.
To już kolejne zarzuty wobec podejrzanej. Zabrzański sąd za wcześniej popełnione 3 przestępstwa skazał kobietę na rok i 6 miesięcy bezwzględnego więzienia. Teraz grozi jej kara do 8 lat pozbawienia wolności.