Zabrze. Miasto ŚMIERDZI! Mieszkańcy są wścieli
Wieczorny spacer po Zabrzu po prawdziwa gehenna. W takie dni, jak ostatnio (słonecznie, bez deszczu) korzystanie z uroków pogody jest niezwykle uciążliwe. To wszystko przez potworny smród, który rozlewa się po centrum miasta. Kwaśny, duszący "zapach" jest wyczuwalny od dworca przy Goethego, po Plac Krakowski, Plac Wolności i okolice budynku Urzędu Miasta przy ul. Powstańców Śląskich.
- Cuchnie w Zabrzu pod patronatem Św. Kamila a szczególnie na osiedlu Centrum Południe-Kibel... Poluzowali sobie po wyborach i przetargach, no i dali czadu... Cuchnie gównianymi śmieciami. Cuchnie smrodem. Rzygać się chce. Zamykamy latem okna by smród Nas nie truł - piszą zbulwersowani mieszkańcy miasta w mediach społecznościowych.
Skąd ten przykry zapach? Jego źródłem jest Regionalna Instalacja Przetwarzania Odpadów Komunalnych w dzielnicy Zandka, mieszcząca się kilkaset metrów od ścisłego centrum miasta. Problem istnieje od co najmniej sześciu lat. Pod naciskiem mieszkańców podjęto decyzję o hermetyzacji zakładu. Prace rozpoczęto w 2018 roku.
- Po zakończeniu modernizacji wszystkie procesy biologicznego przetwarzania odpadów będą odbywały się w szczelnie zamkniętej hali. Powietrze mające kontakt z odpadami, będzie wydostawało się na zewnątrz przez specjalny system filtrujący. Wykorzystane w nim filtry będą je oczyszczały oraz eliminowały uciążliwość zapachową będącą efektem przetwarzania odpadów – mówił jakiś czas temu Krzysztof Tomczyński, dyrektor ds. Inwestycji i Technologii FCC Polska.
Ciągłe zmiany w prawie
Sprawa się przeciągała, bowiem w ostatnich latach zmieniały się przepisy ustawy o odpadach. - Musieliśmy dostosować się do zmian wprowadzonych przez ustawodawcę. Pozwolenia na gospodarowanie odpadami muszą być zbieżne z aktualnie wymaganymi przez przepisy prawa - mówi nam Aldona Dydak, rzecznik prasowy FCC Polska. W czerwcu udało się jednak zakończyć pierwszy etap inwestycji, obliczonej na 15 milionów złotych. Obejmowała ona stworzenie nowej hali operacyjnej, tuneli kompostowniczych oraz wentylatorowni wraz z systemem oczyszczania powietrza.
Zabrze. Smród nie daje żyć mieszkańcom miasta. Kiedy to się skończy?
Teraz czas na drugi etap, który został właśnie rozpoczęty. - Ukończenie prac planujemy na jesień tego roku. Robimy wszystko, aby ulżyć mieszkańcom - zapewnia Aldona Dydak.
Druga część inwestycji obejmuje "modernizację dotychczasowej instalacji, a dokładnie wymianę otwieranych dachów tuneli BIODEGMA na stałe żelbetowe, następnie połączenie obu części instalacji w jedną całość". Ale potem znów będzie trzeba czekać na uzyskanie stosownych pozwoleń od samorządu wojewódzkiego. Wydaje się zatem, że temat zostanie zakończony najwcześniej jesienią tego roku. Oby, bowiem smród w centrum miasta jest naprawdę uciążliwy.