Zabrze. Upiorny sąsiad nie dawał żyć mieszkańcom jednego z budynków w dzielnicy Pawłów. Krnąbrny 71-latek miał całą paletę zachowań, którymi uprzykrzał życie lokatorów. - Starszy mężczyzna codziennie stawał przy bramie ich posesji, gdy ci mieli wychodzić do pracy. Czasem tylko ich obserwował, innym razem się awanturował, wyzywając i grożąc sąsiadom pozbawieniem życia. Nocami celowo świecił latarką w ich okna, a na posesje wysypywał śmieci i wysypywał gwoździe. Część z jego zachowań zarejestrowały kamery monitoringu domowego - podaje policja. Zabrzańscy mundurowi nazywają 71-latka wprost - to stalker. Właśnie stalking jest jednym z zarzutów, jakie usłyszał 71-latek. Drugi dotyczy gróźb karalnych. Mężczyźnie grozi nawet 8 lat więzienia. Póki co został objęty policyjnym dozorem i nie może zbliżać ani kontaktować się z pokrzywdzonymi
Zabrze: Złośliwy sąsiad robił to po nocach! Nie mogli spać. Ale nie to było najgorze
Zabrze. Takiego sąsiada nikt by nie chciał mieć w swojej okolicy. Wredny 71-latek uprzykrzał życie mieszkańcom dzielnicy Pawłów. Nocami świecił latarką po oknach, za dnia się awanturował. Rzucał gwoździe na posesję, wyrzucał śmieci. W końcu mieszkańcy nie wytrzymali. Do akcji wkroczyła policja.