Zabrze. Policjanci znaleźli ciało poszukiwanej 36-latki
24 stycznia policjanci z Zabrza na stronie internetowej komendy opublikowali zdjęcie zaginionej Justyny, 36-letniej mieszkanki Zabrza. Wiadomo było, że zaginioną widziano po raz ostatni podczas zakupów w sklepie na ulicy Wolności 88 w Zabrzu. Kobieta nie nawiązała od tamtej pory kontaktu z rodziną. Wizerunek 36-latki był udostępniany przez profile zajmujące się poszukiwaniem osób zaginionych. Policjanci prowadzili intensywne działania, aby odnaleźć zaginioną. Niestety, finał poszukiwań jest tragiczny. Ciało kobiety odnalazł jeden z katowickich policjantów. Znajdowało się ono około 30 metrów od drogi, w rejonie wiaduktu kolejowego na ulicy Grunwaldzkiej.
Czytaj również: Sosnowiec. Zakrwawiony 33-latek wybiegł z altany bez spodni. Znaleziono tam spalone zwłoki kobiety
Zabrze. Ciało Justyny znaleziono przy szlaku kolejowym. Bliscy nadal są wstrząśnięci
Rodzina 36-latki nadal jest w żałobie. Jak podaje portal Nowiny Zabrzańskie kobieta miała męża i dzieci. Załamani są również przyjaciele Justyny. - Zwykle była uśmiechnięta, zawsze chętna do pomocy. Dzieci są zadbane, córka, uczennica I klasy, świetnie radziła sobie z nauką. Syn jest przedszkolakiem. Przed oczami wciąż mam nasze ostatnie spotkanie. Machała mi na pożegnanie, spokojna, w dobrym nastroju. Nie potrafię pogodzić się z rzeczywistością, z tym, że nie żyje - mówi Nowinom jedna ze znajomych kobiety. Sprawę śmierci 36-latki bada Prokuratura Rejonowa. Wstępnie wykluczono już udział osób trzecich.