Kiedy Kacper Ś. wchodził do sali rozpraw sądu dla nieletnich w Tarnowskich Górach, na jego twarzy nie było widać ani grama skruchy. Jeśli płynęły łzy, to tylko u jego ojca i mamy 13-letniej Patrycji, która patrzyła załzawionymi oczami na mordercę swojej córki. We wtorek, 14 grudnia rozpoczął się proces w tej bulwersującej sprawie. Rozprawy będą się toczyły przez trzy dni. Być może w czwartek dowiemy się, co dalej się stanie z 15-letnim Kacprem Ś.
Zabójstwo 13-letniej Patrycji w Piekarach Śląskich
Przypomnijmy, że chodzi o mrożącą krew w żyłach zbrodnię ze stycznia tego roku. Kacper Ś., na dzień przed swoimi 15. urodzinami, zadźgał 13-letnią Patrycję, swoją byłą dziewczynę. Chłopak obawiał się, że pochodząca z Bytomia nastolatka jest z nim w ciąży, co zresztą potwierdziła późniejsza sekcja zwłok. Jej ciało porzucił na nieużytkach w Piekarach Śląskich. Bliscy 13-latki rozpoczęli poszukiwania. Sam Kacper w nich "pomagał". Nie było po nim widać, że dopuścił się zbrodni. Dopiero potem przyznał, że z zimną krwią pozbawił życia Patrycję. Miał ją zadźgać nożem. Po narzędziu zbrodni została tylko rękojeść, do dziś nie znaleziono ostrza, które wbijał w ciało 13-latki jej były chłopak. Kacper Ś. trafił do ośrodka dla młodzieży w Garwolinie. Nadal tam przebywa. Teraz sąd zadecyduje, co dalej z nim będzie.
W galerii poniżej zobacz zdjęcia dotyczące tej bulwersującej zbrodni
Zabójstwo 13-letniej Patrycji. Jaki wyrok dla Kacpra Ś.?
Sąd nie ma zbyt dużego pola manewru. Kacper Ś. w momencie zabicia Patrycji nie miał 15 lat. Odpowiada jako nieletni. Najwyższa kara, jaka mu grozi, to pobyt w poprawczaku do ukończenia 21. roku życia lub ośrodek psychiatryczny (w zależności od opinii biegłych). Rozprawa będzie się toczyć za zamkniętymi drzwiami z uwagi na wiek oskarżonego.