Morderca w rękach policji

i

Autor: RS

Zadźgał ją nożem, bo go zostawiła! Jej ciało ukrył w zsypie węglowym i uciekł do Holandii [WIDEO]

2019-08-30 10:38

W styczniu 2019 roku jak kamień w wodę przepadła mieszkanka Siemianowic Śląskich. Śledczy jej zaginięcie wiązali z byłym partnerem 38-latki, który wyjechał nagle do Holandii. Po kilku miesiącach oba fakty stworzyły jedną całość. On ją zabił, a jej ciało ukrył w zsypie węglowym.

Policjanci z Wydziału Kryminalnego śląskiej komendy wytropili i zatrzymali 54-letniego mężczyznę podejrzanego o zabójstwo mieszkanki Siemianowic Śląskich.Sprawa dotyczy tajemniczego zaginięcia 38-letniej kobiety, która była niegdyś w związku z zatrzymanym. Ślad po niej zaginął w styczniu, dzień później 54-latek wyjechał do Holandii. Śledztwo w tej sprawie wszczęła Prokuratura Rejonowa w Siemianowicach Śląskich. Policyjne ustalenia wskazały, że kobieta mogła zostać zabita przez swojego byłego partnera z zazdrości, dlatego prokuratura wydała list gończy.

W czerwcu sprawę poszukiwań mężczyzny przejęli kryminalni z Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach, wchodzący w skład Sekcji do Walki z Przestępczością Przeciwko Życiu i Zdrowiu, współpracujący z policyjnymi "łowcami głów", zaś w lipcu prokuratura powierzyła śląskim kryminalnym prowadzenie śledztwa. Śledczy ustalili, że poszukiwany 54-latek od stycznia cały czas przebywał w Holandii. Mundurowi znali jego dokładną lokalizację i oczekiwali na wydanie na niego Europejskiego Nakazu Aresztowania. Śledczy poznali plany 54-latka. Miał przyjechać do Kołobrzegu, by spotkać się z nową partnerką w jednym z pensjonatów. To właśnie tam w środę został schwytany. Jeszcze w tym tygodniu policjanci dokonali makabrycznego odkrycia.

- Potwierdziło się najgorsze podejrzenie policjantów, co do zaginionej kobiety. Jej ciało policjanci odnaleźli w nieużytkowanym zsypie węglowym kotłowni jednego z budynków mieszkalnych w Siemianowicach Śląskich. Zwłoki znajdowały się w stanie daleko posuniętego rozkładu - podaje śląska policja.

Jak dodaje podinspektor Aleksandra Nowara na miejscu znaleziono również nóż, którym prawdopodobnie posłużył się mężczyzna, by zabić swoją byłą partnerkę.

- Wczoraj (29 sierpnia) 54-letni zatrzymany został doprowadzony do Prokuratury Rejonowej w Siemianowicach Śląskich, gdzie usłyszał zarzut zabójstwa. Prokurator wniósł o areszt dla podejrzanego. Jeszcze dzisiaj Sąd Rejonowy w Siemianowicach Śląskich zdecyduje o tym, czy zostanie on tymczasowo aresztowany. Za zabójstwo mężczyźnie grozi dożywotnie pozbawienie wolności - podsumowuje śląska policja.

To nie jedyna tragedia, jaka wydarzyła się w związku z całą sprawą. Tuz po zaginięciu kobiety samobójstwo popełnił mężczyzna, dla którego 38-latka zostawiła swojego późniejszego zabójcę. W tej sprawie kryminalni także prowadzą śledztwo.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki