Jak doszło do tego, że w łapy przestępcy dostała się taka kwota? Znów wszystko przez tzw. metodę na wnuczka, a w tym przypadku "na córkę". Pod koniec sierpnia do małżeństwa z Kluczborka zadzwoniła kobieta, która szlochając do słuchawki podawała się za ich córkę. Oszustka powiedziała, że potrąciła przechodnia na przejściu. Poprosiła o pieniądze. Starsi ludzie uwierzyli w tę bajkę i przekazali 123 tysiące złotych widocznemu na zdjęciu mężczyźnie. Historia okazała się jednym wielkim oszustwem. Policjanci sporządzili jego portret pamięciowy.
- Jeśli ktoś zna tego mężczyznę, lub ma jakąkolwiek wiedzę na jego temat, proszony jest o kontakt z funkcjonariuszami pod numerem tel. 77 417 03 03. lub 112. Każda informacja może być przydatna w prowadzonym przez nas postępowaniu - podaje policja z Kluczborka.
Polecany artykuł:
Polecany artykuł:
Policjanci cały czas ostrzegają, że oszuści wciąż stosują tę samą metodę. Jeśli ktoś podaje się za Twojego wnuczka przez telefon i chce pieniędzy, nigdy mu nie ufaj. To może byż oszustwo, które skończy się katastrofą. Pieniądze bardzo trudno odzyskać, a śledztwa w tego typu sprawach trwają bardzo długo, bowiem ciężko odnaleźć odpowiedzialnych za nie sprawców. Dlatego należy zawsze zachować czujność.