Okazuje się, że z obniżenia wieku emerytalnego. Marszałek Karczewski podkreślił, że ten sukces PiS nie sprowadza się wyłącznie do tego, że obniżano pułap wieku uprawniającego do pobierania emerytury. Ważne jest, że Polacy – podkreślał marszałek – otrzymali wybór. Mogą przejść na emeryturę lub nadal pracować. Żona marszałka, z zawodu również lekarz, zdecydowała się skorzystać z prawa do przejścia na emeryturę. – Dzięki temu mogła się poświęcić wychowaniu pięciu wnuków naszych dwóch córek – tłumaczył Stanisław Karczewski. A na koniec dodał żartobliwie, że on w przyszłym roku również osiągnie wiek emerytalny i ma nadzieję, że prezes mu nie podziękuję za pracę.
Całkiem poważnie marszałek Senatu pytany przez dziennikarzy o wyniki zbliżających się wyborów odpowiedział, że PiS wygra nie tylko wybory do Sejmu, ale i do Senatu. O mandat senatora aktualny jeszcze marszałek Senatu ubiega się w okręgu nr 49 w Radomiu.