Zakatował w opuszczonym budynku w Częstochowie mężczyznę. Wytropili go policjanci
Policjanci otrzymali zgłoszenie o nieprzytomnym mężczyźnie, odnalezionym przy pustostanie w centrum miasta. Osoby, które zgłaszały interwencję oraz przebywały w tym miejscu były nietrzeźwe, w związku z powyższym zostały doprowadzone do izby wytrzeźwień, by następnego dnia móc z nimi wykonać czynności procesowe. Żadna z nich nie potrafiła powiedzieć, co się stało i jak doszło do tego tragicznego w skutkach zdarzenia.
Sprawą zajęła się częstochowska prokuratura.
- Kryminalni z komisariatu I dotarli do potencjalnych świadków zdarzenia, co pozwoliło im wytypować, a następnie wytropić i zatrzymać sprawcę pobicia 39-latka. Jak się okazało, poprzedniego dnia przy alei Wolności między 39-latkiem, a jego oprawcą doszło do nieporozumienia. 27-latek zaatakował i dotkliwie pobił 39-latka, po czym pozostawił bez pomocy - informuje częstochowska policja.
Mężczyzna usłyszał prokuratorski zarzut spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, skutkującego śmiercią 39-latka. Sąd na wniosek prokuratora zdecydował, że 27-latek kolejne 3 miesiące spędzi w areszcie. Grozi mu kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności.