Zakonnica

i

Autor: Pixabay zdjęcie ilustracyjne

DRAMAT DZIECKA

Zakonnica uratowała 10-latka. Słowa chłopca łamią serce: "Papa odjechał"

2024-06-18 20:44

"Papa odjechał" - powtarzał zrozpaczony chłopiec, który został sam na dworcu w Częstochowie. Wcześniej pisaliśmy o tym, że jego rodzice odjechali pociągiem, do którego nie zdążył wsiąść. Okazuje się, że 10-latka uratowała zakonnica! Poznaj szczegóły.

Częstochowa. Chłopiec został na stacji, rodzice odjechali pociągiem. 10-latka uratowała zakonnica

We wtorek, 18 czerwca, policja poinformowała o chwilach grozy, które przeżył 10-latek z Rumunii na dworcu w Częstochowie. Podróżował z rodzicami i wysiadł na stacji, ale nie zdążył wrócić do wagonu. Pociąg odjechał bez niego! Jak podaje "Fakt", zagubiony, przerażony i nie znając języka, zaczął rozpaczliwie powtarzać: "Papa odjechał!". Czytaj dalej.

Zakonnice zorganizowały...turniej piłkarski. Siostry Benedyktynki Misjonarki z Puław zbierały pieniądze na zakup busa dla dzieci.

Na dramat chłopca jako pierwsza miała zareagować zakonnica. Następnie sprawę przejęła policja, która zawiadomiła sokistów i obsługę pociągu. Rodzice chłopca wysiedli na stacji Rudniki i wrócili do Częstochowy. Tym razem historia skończyła się dobrze, jednak policja uczula opiekunów dzieci, by w trakcie wakacyjnych podróży mieć oczy dookoła głowy i zawsze upewniać się, że dziecko jest w pobliżu.

Listen on Spreaker.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają