63-letni Marek K. z Zawiercia został skazany na dwa lata więzienia przez sąd. Mężczyzna był oskarżony o to, że kilkanaście razy doprowadził swoją wnuczkę do "obcowania płciowego". - Sąd uchylił zarzut gwałtu, a 63-latka wypuszczono z aresztu - podaje Radio Zet. Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie Piotr Wróblewski już zapowiedział, że złożona zostanie apelacja od wyroku, a także zażalenie na uchylenie aresztu. Z ustaleń śledczych wynika, że nastolatka mieszkała z dziadkiem przez kilka miesięcy. To właśnie wtedy miało dochodzić do stosunków. W domu mieszkała też babcia oraz ojciec dziewczyny, jednak ten często wyjeżdżał za granicę i był nieobecny.
Jak informuje "Fakt", sąd w Częstochowie skazał 63-latka na dwa lata więzienia za "doprowadzenie nastolatki do obcowania płciowego, a także innych czynności seksualnych". Markowi K. nie wolno również zbliżać się do wnuczki. W lipcu 2019 roku trafił on do aresztu, lecz po nieco ponad roku został wypuszczony, ponieważ sąd uznał, że do gwałtu nie doszło.
Z informacji "Faktu" wynika również, że 16-letnia ofiara zaszła w ciążę i urodziła dziecko. Nie wiadomo, kto jest ojcem.