- Kontrolerzy Śląskiego OW NFZ oceniają prawidłowość realizacji umów w ramach oddziału ginekologii i położnictwa oraz chorób zakaźnych (przyczyną zaplanowanej kontroli były skargi od pacjentów). W związku z doniesieniami medialnymi dotyczącymi pobytu na oddziale Pani Pauliny, dyrektor Śląskiego OW NFZ zdecydował o rozszerzeniu zakresu kontroli o działanie szpitalnego oddziału ratunkowego – czytamy w komunikacie biura prasowego śląskiego oddziału NFZ.
Inspektorzy kontroli, jako przedstawiciele NFZ – płatnika finansującego świadczenia zdrowotne ze środków publicznych, mają prawo do kontroli organizacji i sposobu udzielania świadczeń opieki zdrowotnej oraz ich dostępności, w tym weryfikacji, czy szpital zatrudnia odpowiednią, zgodną z kontraktem, liczbę personelu lekarskiego i pielęgniarskiego. Kompetencje kontrolerów obejmują również sprawdzenie organizacji pracy personelu oraz prowadzenie dokumentacji medycznej, dotyczącej świadczeń opieki zdrowotnej, finansowanych w ramach umowy – informuje NFZ.
Wstępne wyniki kontroli będą znane prawdopodobnie w połowie kwietnia. Przypomnijmy, że kontrola jest pokłosiem zdarzenia, do jakiego doszło w nocy 11 marca. Na SOR w Zawierciu trafiła 21-letnia Paulina. Kobieta jest w 2 miesiącu ciąży. Czekała kilka godzin na pomoc lekarską, objawy wskazywały na udar. Lekarz przyszedł dopiero po 5 godzinach od przyjazdu do szpitala na wyraźną prośbę matki Pauliny. Badania potwierdziły udar. Kobieta trafiła o godzinie 13:00 do szpitala w Katowicach, gdzie przebywa w śpiączce. Rodzina oskarża szpital o zaniedbania.
Kontrola odbywa się także w innych szpitalach w związku z innymi zgłoszeniami. - Pracownicy Śląskiego OW NFZ prowadzą aktualnie działania w dwóch szpitalach, tj. Sosnowcu i Zawierciu. W środę rozpocznie się kontrola w Bytomiu, natomiast ZCO Szpital im. Starkiewicza w Dąbrowie Górniczej został w trybie pilnym wezwany do złożenia wyjaśnień. Po ich otrzymaniu zapadnie decyzja o ewentualnym wszczęciu działań kontrolnych w placówce - wyjaśniła Małgorzata Doros dla Polsat News.