W piątek, 19 marca, na ulicy Siewierskiej w Zawierciu pojawiła się karetka prowadzona przez 29-letniego Michała. Nagle uderzyła ona w tył ciężarówki, która skręcała w lewo w ulicę Kromołowską. Siła była tak potężna, że kierowca karetki został zakleszczony w kabinie i stracił przytomność. Trafił do szpitala, ale pomimo szybkiej reakcji lekarzy nie udało się go uratować. Miał zaledwie 29 lat, osierocił dwuletnią córeczkę Zuzię i piękną narzeczoną Oliwię.
Spektakularne pożegnanie
Ratownik medyczny, który zginął w wypadku z 19 marca został skremowany. Pożegnały go głośne syreny kolegów z OSP. Zgromadzone na miejscu wozy strażackie włączyły syreny w ostatecznym momencie. Uczestnicy zlali się łzami. Ksiądz prowadzący pogrzeb dodał na koniec dodał tylko: "Nie było nigdy takiej chwili, żeby nie służył pomocą. Gdy się zadzwoniło do Michała w jakiejś sprawie, zawsze znajdował czas. Dziś chcemy podziękować dobremu Bogu za ojca, szyna, brata, narzeczonego, druha, ratownika, mówiąc po prostu - dobrego człowieka". Nie mógł przy tym powstrzymać łez.
Ratownicy, dyrektor pogotowia, poboczne gminy. Tłumy żałobników na pogrzebie zmarłego ratownika
Pogrzeb w Zawierciu zgromadził całą masę żałobników, chcących ostatni raz pożegnać Michała. W cmentarzu zaroiło się od ratowników medycznych, strażaków - zarówno z PSP jak i OSP - z różnych miast i gmin. Na miejscu była też specjalna orkiestra OSP, pojawiły się sztandary z wstążkami,
Niesamowita mobilizacja! Zbiórka pieniężna dla rodziny Michała sięgnęła 260 procent założonej normy!
Przypomnijmy, tragicznie zmarły Michał był założycielem Jura Rescue Team, ratownikiem medycznym Wojewódzkiego Pogotowia Ratunkowego w Katowicach, naczelnikiem OSP w Ogrodzieńcu. W internecie szybko powołano specjalną zbiórkę pieniężną.
- Teraz my bądźmy ratownikami i pomóżmy rodzinie Michała. Zapraszamy wszystkich, którzy maja ochotę wesprzeć rodzinę naszego wspólnika, przyjaciela, Najlepszego Taty Zuzi, ratownika medycznego, naczelnika OSP - czytamy.
Zbiórka zanotowało 260 proc. założonej normy. Z 25 tysięcy złotych na pomoc najbliższej rodzinie ratownika, w krótkim czasie zebrano ponad 65 tysięcy złotych.
Zbiórkę znajdziesz TUTAJ: POMOC DLA RODZINY MICHAŁA
Mowa żałobna. Ksiądz łamiącym głosem wspomina zmarłego. "Nie zdążyłeś dojechać do kolejnych potrzebujących"
Podczas pogrzebu ksiądz wygłosił mowę żałobną. Łamiącym głosem wspomniał tragicznie zmarłego Michała, mówić o niezrealizowanych planach ratownika.
- Nie zdążyłeś wziąć ślubu i związać się węzłem małżeńskim. Nie zdążyłeś postawić domu i zamieszkać na swoim, obok rodziców i rodzeństwa. Bóg miał wobec Ciebie inne plany - słyszymy.