Tragedia w Sosnowcu. Prokuratura przekazała zaskakujące ustalenia
Prokuratura w Sosnowcu wciąż bada sprawę tragedii, jaka rozegrała się w Sosnowcu 4 września 2023 roku. Po godzinie 6 rano w kamienicy przy ulicy Czystej, od budynku oderwał się balkon. Wraz z nim spadło małżeństwo - pani Sylwia i jej mąż Robert. Niestety, kobieta zmarła w trakcie operacji w szpitalu, a lekarze bardzo długo walczyli o życie pana Roberta. Teraz, jak informuje "Gazeta Wyborcza", śledztwo wykazało, że lokatorzy na własną rękę wykonali na balkonie wylewki, które dodatkowo obciążyły konstrukcję.
Kamienica przy Czystej ma nieuregulowaną własność. Zarządza nią Miejski Zakład Zasobów Lokalowych, a urzędnicy zapewniali, że budynek co roku przechodził kontrolę. Po ostatniej takiej kontroli okazało się, że wyremontowane muszą zostać balkony i dach. Zaczęto od dachu, bo przeciekał.
Po wrześniowej tragedii zdemontowano wszystkie balkony od ulicy. Kluczowa w tej sprawie jest opinia biegłego z zakresu budownictwa. Jednak konieczne było dopytanie o poszczególne wątki, dlatego prokuratura zwróciła się o opinię uzupełniającą, i jak informuje "GW", trwają jej analizy. Jak wynika z opinii biegłego, lokatorzy samodzielnie wykonali na balkonach wylewki o czym nie wiedziała administracja. Do tej pory ta sprawa była rozpatrywana pod kątem narażenie na utraty życia i zdrowia, teraz dodatkowo będzie rozpatrywana pod kątem przepisów karnych prawa budowlanego.
Postępowanie w tej sprawie prokuratura ma zakończyć w lipcu. Nikomu na razie nie postawiono zarzutów.