Jaki los czeka porodówkę w Pyskowicach?
W połowie września lekarze i położne Oddziału Ginekologiczno-Położniczego Szpitala w Pyskowicach rozpoczęli zbiórkę podpisów pod petycją przeciwko planom likwidacji pyskowickiej porodówki i oddziału ginekologiczno-położniczego. Do potencjalnego zamknięcia ma dojść na skutek połączenia lecznic w Pyskowicach i Knurowie w jeden Zespół Szpitali Powiatu Gliwickiego, do którego doszło w lipcu 2024 r.
Składamy petycję przeciwko ewentualnej likwidacji naszego oddziału, a zwłaszcza Sali Porodowej w Pyskowicach. Oddział jest mały i kameralny, co cenią sobie pacjentki (nie są kolejnym "przypadkiem"). Faktem jest, że liczba porodów stopniowo się zmniejsza, lecz dotyka to wszystkie szpitale, jednakże mniejsza liczba pacjentek pozwala nam kompleksowo i indywidualnie podejść do każdej rodzącej, poświęcić jej wystarczającą ilość czasu - czytamy w treści petycji.
Pracownicy w dalszej części petycji podkreślają, że szpital jest częstą destynacją pacjentek spoza miasta, a nawet regionu.
- Dzieje się tak, ponieważ nam ufają. Umożliwiamy porody po przebytym cięciu cesarskim. Większość oddziałów położniczych nie prowadzi porodów po cięciach cesarskich. Dajemy pacjentkom szansę na ich wymarzony poród po cięciu cesarskim i uniknięcie kolejnej operacji, a tym samym i możliwość zajścia w kolejną ciążę - dodają.
- Zastanawiamy się, kto zapewni nam miejsca pracy wiedząc, że szpitale nie zatrudniają położnych, a ilość absolwentek Położnictwa rośnie z roku na rok, przy stałym kurczeniu się rynku pracy w zawodzie położnej. Apelujemy do władz, aby przemyśleli swoje ewentualne decyzje, w końcu zdrowie nie ma ceny, a "leczenie to nie biznes" - podsumowują.
Według naszych nieoficjalnych informacji, pyskowicka porodówka ma zakończyć działalność do końca grudnia 2024 r.
Placówki z Knurowa i Pyskowic połączono by zapobiec likwidacji
Władze powiatu i zarząd szpitala podkreślają, że placówki zostały połączone by uniknąć likwidacji. Zamknięcie porodówki ma być jednym z elementów planu naprawczego szpitala.
Składa się on z trzech etapów:
- Pierwszy zaplanowany na IV kwartał tego roku, obejmuje optymalizację organizacji dotychczasowych świadczeń zdrowotnych,
- Drugi etap, który potrwa do I kwartału 2025 roku, będzie polegał na profilowaniu działalności obu szpitali oraz przygotowaniach do przyszłych inwestycji,
- Trzeci etap, realizowany od II kwartału 2025 roku do III kwartału 2026 roku, dotyczy ustalenia docelowej organizacji szpitala.
Według naszych nieoficjalnych informacji, pyskowicka porodówka ma zakończyć działalność do końca grudnia 2024 r.
Magdalena Kot, prezes Szpitala w Knurowie, zaznacza, że działania naprawcze mają na celu zaspokojenie potrzeb mieszkańców powiatu gliwickiego w zakresie profilaktyki zdrowotnej, leczenia ambulatoryjnego i stacjonarnego, a także w pomocy w nagłych przypadkach oraz opiece dla osób z ograniczoną samodzielnością.
Pyskowicka porodówka może zostać przeniesiona do Knurowa
Celem połączenia placówek, jest możliwość pozyskania nowych źródeł wsparcia finansowego. Starosta powiatu gliwickiego, Dawid Rams, podkreśla, że podjęte działania są odpowiedzią na potrzebę zapewnienia bezpieczeństwa zdrowotnego mieszkańców.
Zarząd szpitala zapowiada realizację nowych inwestycji opiewających na kwotę 70 mln zł. Wśród planowanych inwestycji znajdują się miejsca pobytu opiekuńczo-leczniczego dla seniorów w Pyskowicach oraz nowoczesne warunki leczenia onkologicznego w Knurowie. Ponadto, w Pyskowicach ma powstać ośrodek zdrowia kobiety i rehabilitacja, a także rozszerzony zostanie zakres porad specjalistycznych. Szpital w Pyskowicach będzie również kontynuować diagnostykę obrazową oraz nocną i świąteczną opiekę zdrowotną, z dodatkowym zapewnieniem obecności pediatry w weekendy.
W ramach planów zmiany profilu działalności, chirurgia i ginekologia będą skoncentrowane na zabiegach planowych, natomiast położnictwo zyska centralizację w szpitalu w Knurowie.