Do zamachu w Strasburgu doszło we wtorek, 11 grudnia. 29-letni zamachowiec otworzył ogień do spacerujących w pobliżu jarmarku świątecznego. Trzy osoby zginęły na miejscu, kilkanaście zostało rannych, wśród nich Polak. 36-letni Bartosz Niedzielski, dziennikarz pochodzący z Katowic, trafił do szpitala w bardzo ciężkim stanie. Zamachowiec postrzelił go w głowę. Polak przez pięć dni walczył o życie. Niestety, w niedzielę wieczorem brat Bartosza za pośrednictwem mediów społecznościowych poinformował, że jego brat zmarł.
>>> Zamach na jarmarku w Strasburgu. Wśród ciężko rannych Polak pochodzący z Katowic?
Polecany artykuł:
Katowiczanin to piąta ofiara śmiertelna zamachu w Strasburgu. O śmierci Polaka napisał również prezydent Andrzej Duda, który przyznał, że znał Bartosza z widzenia i jest w szoku, że "to właśnie on został ranny chroniąc innych ludzi" - napisał na Twitterze prezydent Duda. Z relacji świadków wynikało, że Niedzielski rzucił się na zamachowca, chcąc go powstrzymać.
Zamachowiec ze Strasburga, Cherif Chekatt, zginął dwa dni po ataku. 29-latek w czasie policyjnej obławy otworzył ogień do funkcjonariuszy i sam zginął od postrzału. Do zamachu przyznało się państwo islamskie ISIS.