W niedzielę, 18 października, przed godz. 23:00 policjanci interweniowali w jednym ze sklepów w Żorach, gdzie za ladą miał stać nietrzeźwy sprzedawca. Gdy mundurowi przybyli na miejsce zastali mężczyznę, który nie krył, że właśnie wypił alkohol. Pracownik tłumaczył, że zaraz skończy pracę i napił się dlatego, że dzień wcześniej obchodził urodziny. - 41-latek został poddany na alkomacie, a urządzenie wykazało, że alkoholu w organizmie ma aż przeszło promil. Ze zgłoszenia wynikało, też, że mężczyzna będzie chciał najprawdopodobniej wrócić do domu samochodem - relacjonują funkcjonariusze. Teraz mężczyzna poniesie nie tylko konsekwencje karne, ale również dyscyplinarne. Może zostać zwolniony z pracy, a i zapłacić grzywnę albo trafić do aresztu.

i
Żory: Pił w pracy ze specjalnej okazji. Kompletnie pijany wznosił osobisty toast!
2020-10-20
8:55
Kara dyscyplinarna, grzywna, a nawet kara aresztu mogą grozić 41-latkowi z Żor, który został przyłapany pod wpływem alkoholu w miejscu pracy. Mężczyzna twierdził, że miał urodziny i napił się przed zakończeniem „dniówki”. Policjanci relacjonują, że wznosił toasty za swoje zdrowie.
Wielkie szkolenie policjantów! Tak ćwiczyli jazdę BMW