Z jednej strony dobrze, że mundurowych per saldo nie ubyło. Z drugiej – martwi, że do służby jakoś ludzie się nie garną, skoro w garnizonach jest 4282 wakatów. KGP inaczej interpretuje tę statystkę i w komunikacie stwierdza, że liczba wakatów jest mniejsza niż rok temu. „Jest to zatem kolejny rok, kiedy sytuacja kadrowa w polskiej Policji poprawia się. W 2019 roku przyjęto o 155 więcej nowych policjantów od planowanych 4,5 tys.”. Skąd taka optymistyczna analiza danych? Cytujemy argumentację: „Aby rzetelnie porównać stan etatowy Policji na przestrzeni lat należy przyjąć konkretną datę - najwłaściwszym wydaje się koniec lub początek roku, na przykład dzień 31 grudnia. Unikniemy wówczas sytuacji „wyrywkowego” i nierzetelnego przedstawiania danych np. porównywania stanu z lipca ze stanem ze stycznia roku poprzedzającego. Unikać należy również socjotechniki - liczba 4 tys. może robić wrażenie, ale pamiętajmy, że obecne 4 tys. wakatów w formacji liczącej 103309 policjantów to tak jakby np. w firmie 100 osobowej brakowało jedynie 3 osób”. Najlepiej, żeby nie brakowało.
Trzeba zaznaczyć, że wakatów ubywa. W kwietniu zeszłego roku (wg danych branżowego portalu InfoSecurity24) na chętnych czekało 5947 etatów. Całkiem możliwe, że to nie dlatego, że w policji kroci się nie zarabia. Być może to wina tzw. materiału ludzkiego. Żeby być policjantem, trzeba przejść przez testy ze sprawności fizycznej i testy psychologiczne. „Okazuje się, że wielu spośród kandydatów w poszczególnych etapach doboru nie uzyskuje wystarczającej liczby punktów” - podkreśla KGP. Statystyka rządzi się swoimi prawami. Nie wszędzie są wolne miejsca pracy w policji. Np. w małopolskim garnizonie nie ma już wakatów! W garnizonie śląskim tzw. przyjęcia kandydatów zaplanowano w 2020 r. 27 lutego; 21 kwietnia; 13 lipca; 16 września; 5 listopada i 30 grudnia.
Polecany artykuł: