Zamknęli psa poczas upału w samochodzie. Dyszał, był wyczerpany

i

Autor: pixabay.com

Zostawili psa w nagrzanym samochodzie i poszli sobie zjeść! Zwierzę było "wykończone"

2019-08-06 11:42

Policjanci w trakcie wakacji apelują, aby w samochodzie nie zostawiać swoich czworonogów. Tymczasem w ubiegły weekend w Świętochłowicach policjanci znaleźli wykończonego psa rasy husky.

Dyżurny świętochłowickiej policji otrzymał zgłoszenie, że w seacie w bagażniku znajduje się pies. Auto było nagrzane, dlatego też policjanci podjęli bardzo szybko interwencję w tej sprawie. Jak relacjonują funkcjonariusze przez tylną szybę samochodu widać było wykończonego, dyszącego ze zmęczenia psa.

- Mundurowi, zachowując czujność, wybili tylną szybę w pojeździe i wyciągnęli z niego osłabionego czworonoga, niezwłocznie podając wodę. Przybyły po chwili pracownik schroniska ocenił stan zdrowia pupila i zabrał go ze sobą do azylu w Chorzowie - podaje KMP w Świętochłowicach.

Co w tym czasie robili właściciele czworonoga? Poszli sobie do pobliskiego punktu gastronomicznego, by coś przekąsić. Gdy kobieta i mężczyzna wrócili na miejsce stwierdzili, że nie zrobili nic złego. Zgodnie z prawem za pozostawienie zwierzęcia podczas upału w samochodzie właścicielowi grożą 3 lata więzienia.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki