Nie pracował, siedział w domu, miał problemy z narkotykami. To była prosta droga do zatracenia. 34-latek z dzielnicy Zandka stał się sfrustrowany i agresywny. Niestety, ofiarą jego poczynań była biedna 63-letnia matka.
- Znieważał swoją matkę, a podczas awantur dopuszczał się rękoczynów. W ubiegłym tygodniu, podczas jednej z kolejnych awantur, mężczyzna sięgnął po nóż i groził nim swojej matce - opisuje koszmar kobiety zabrzańska policja.
Polecany artykuł:
Wystraszona kobieta wreszcie przełamała strach i postanowiła zgłosić sprawę na policję. Opowiedziała funkcjonariuszom, jak wyrodny syn przykładał jej nóż do szyi. Policjanci zatrzymali 34-latka i od razu złożyli wniosek o areszt. Ten potrwa 3 miesiące, ale sąd na pewno swoje dołoży. Zgodnie z art. 207 kodeksu karnego, kto znęca się fizycznie lub psychicznie nad osobą najbliższą lub nad inną osobą pozostającą w stałym lub przemijającym stosunku zależności od sprawcy albo nad małoletnim lub osobą nieporadną ze względu na jej stan psychiczny lub fizyczny, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.