Związkowcy nie spali już w PGG, bo podpisali tzw. protokół rozbieżności

Sukces? – Mamy spełnioną cześć jednego postulatu, w kwestii reszty będziemy negocjować z udziałem mediatora, którego razem z zarządem wyznaczymy najprawdopodobniej w przyszłym tygodniu – powiedział po zakończeniu negocjacji Bogusław Hutek, przewodniczący górniczej Solidarności i szef związku w PGG. Spełnienie reszty postulatów (m.in. 12-proc. Podwyżki płac od 2020 r.) zarząd spółki określa niebezpośrednio na niemożliwe do spełnienia, stwierdzając w komunikatach, że na ich spełnienie trzeba byłoby przeznaczyć więcej pieniędzy niż wyniósł w 2018 r. cały zysk Grupy, ponad 500 mln zł.

Od 20 listopada związki są w sporze zbiorowym z pracodawcą. Jego ostatecznością jest strajk. Nim taki może być ogłoszony, do akcji musi wkroczyć mediator. I tak też się stanie, prawdopodobnie po 4 grudnia, czyli po Barbórce rozmowy między stroną społeczną i zarządem PGG zostaną wznowione.

i