Historia opłatka. Symbolika, znaczenie, tradycje i zwyczaje
Jedni ten zwyczaj traktują bardzo poważnie i nie wyobrażają sobie bez niego Wigilii, drudzy na samą myśl o dzieleniu się opłatkiem są zniechęceni i starają się od tego wymigać. Faktem jest, że współcześnie tradycja ta jest popularna i praktykowana głównie w Polsce, Słowacji, Czechach, na Ukrainie i Litwie. Ten cieniutki, biały, chlebowy płatek, od zarania dziejów symbolizuje miłość, wdzięczność i pomyślność. Jest wyrazem pojednania - kiedy się nim dzielimy, wyrażamy chęć bycia razem.
Ale tradycja dzielenia się opłatkiem ma swoje korzenie już w pierwszych wiekach chrześcijaństwa i, co może być dla niektórych zaskakujące, początkowo nie miała ona żadnego związku z Bożym Narodzeniem, była czymś w rodzaju "komunii duchowej". Chleb ofiarny, jak nazywany był opłatek, spożywano podczas spotkań wspólnot chrześcijańskich.
W średniowieczu wyrabianiem opłatków zajmowały się tylko osoby konsekrowane Bogu, które podczas wypiekania ubierały odświętne szaty, a podczas pracy śpiewały pieśni wychwalające Stworzyciela. Dopiero w XVI w. robieniem opłatków zajęły się także osoby świeckie, chociaż najczęściej były one w jakiś sposób związane z kościołem. Opłatki wypiekano przy klasztorach i bazylikach. Używano w tym celu specjalnych metalowych form, do których wlewano ciasto. Oprócz białego opłatka, przeznaczonego na komunikanty i do łamania się podczas wigilii, wypieka się również kolorowy, przeznaczony dla zwierząt domowych i bydła. Na Śląsku znany jest tzw. "radośnik", czyli opłatek posmarowany miodem, dawany dzieciom.
Ludowe wierzenia związane z opłatkiem
"W polskiej tradycji ludowej istnieje wiele wierzeń związanych z opłatkami. W dawnych wiekach używano ich w medycynie ludowej do zaklęć i zabiegów medycznych. Wierzono, że mogą chronić dom od piorunów, zwierzęta domowe od wścieklizny, a okadzanie chorych zwierząt dymem z palonych opłatków miało je rzekomo leczyć. Opłatkiem obdzielano też symbolicznie dusze zmarłych, zostawiając go na dodatkowym talerzu na wigilijnym stole.
Podawano je również zwierzętom domowym, szczególnie tym, które były obecne w stajence podczas narodzin Jezusa. W każdym gospodarstwie były dwa rodzaje opłatków: białe przeznaczone dla ludzi i kolorowe dla zwierząt. Po wieczerzy wigilijnej gospodyni zbierała resztki potraw, dodawała do nich opłatek i zanosiła do stajni. Wierzono, że krowy, które zjedzą taki poczęstunek, będą zdrowsze i dadzą więcej mleka. Znaczyło to też, że ludzie pragną pokoju z całym stworzeniem. Wierzono też, że zwierzęta, które podczas wieczerzy wigilijnej zjadły opłatek, o północy przemówią ludzkim głosem. Tradycja ta utrzymuje się do dzisiaj na południu Polski" - pisze Marta Tomczyk-Maryon.