Policjanci z żywieckiej drogówki otrzymali informację o samochodzie, który bardzo niebezpiecznie porusza się ulicami Żywca. Miało to być srebrne audi. Mundurowi natychmiast rozpoczęli jego poszukiwania i już po chwili na ulicy Piłsudskiego zauważyli podejrzany pojazd. Włączyli sygnały świetlne dając kierowcy sygnał do zatrzymania. Ten gdy zobaczył radiowóz gwałtownie przyśpieszył i kontynuował niebezpieczną jazdę.
>> Czterech Afgańczyków przyjechało do Polski w naczepie ciężarówki. Wsiedli do środka pojazdu na parkingu!
Po krótkim czasie zatrzymał samochód na chodniku. Jak ustalili policjanci, za kierownicą siedział 27-letni mieszkaniec Żywca. Mężczyzna w czasie zatrzymania był agresywny, nie wykonywał poleceń policjantów i nie chciał opuścić pojazdu. Badanie alkomatem wykazało, że miał on w organizmie blisko.... 4 promile alkoholu.
27-latek został zatrzymany i z uwagi na stan, w jakim się znajdował trafił na izbę wytrzeźwień. Wkrótce usłyszy zarzut kierowania samochodem w stanie nietrzeźwości, za co grozi mu kara nawet 2 lat więzienia.