Gdzie w Polsce na weekend? Ciekawe miejsca na długi weekend sierpniowy
Gdzie w Polsce na weekend? Zamość i Roztocze
Długi weekend jest idealny na zwiedzanie malowniczego Roztocza i Zamościa. Miasto z którego pochodzi Marek Grechuta najlepiej zostawić sobie na deser. Weekend rozpocząć od natury: Zalew Echo, hodowla Koników Polskich we Floriance, Browar w Zwierzyńcu, Zamek na wodzie w Zwierzyńcu, Zagroda Guciów, Szumy nad Tanwią, zapora w Górecku Kościelnym, Kamieniołom Nowiny, Kaplica Świętego Rocha. Wybierając się w długi weekend sierpniowy do Zamościa, warto zwiedzić jego zabytki. Miasto jest nazywane „Padwą północy”, „Miastem Arkad” czy „Perłą renesansu”. To ostatnie określenie nawiązuje do okresu budowy miasta przez Jana Zamoyskiego. Mimo że Zamość powstał w XVI wieku, jego chlubą są zlokalizowane na starówce ormiańskie kamienice w stylu manierystyczno-barokowym. Kamienice okalają Ratusz zbudowany przez Bernardo Morando. Z ratuszowej wieży codziennie w południe rozbrzmiewa hejnał. Jest grany na trzy strony świata – poza kierunkiem na Kraków, ponieważ – jak głosi legenda – Zamoyski nie lubił tego miasta. Zamoyską starówkę otaczają Rynek Solny i Rynek Wodny, które tworzą oś kompozycji zabudowań Starego Miasta. Co jeszcze warto zobaczyć w Zamościu? XVI-wieczna Katedra kryje w sobie kryptę, w której są pochowani Zamoyscy. W zamojskiej synagodze mieści się multimedialne Muzeum Historii Żydów Zamościa i Okolic. Z kolei na Rotundzie Zamojskiej, która jest miejscem pamięci zbrodni hitlerowskich, znajdziemy Muzeum Martyrologii w Zamościu. Podróżującym z dziećmi polecamy wizytę w zamojskim zoo.
Gdzie w Polsce na weekend? Wybrzeże Słowińskie czyli polskie morze bez gwaru i zgiełku
Klimat pustyni, dźwięki przyrody oraz miejsca, gdzie jeszcze wciąż nie ma tłumów. Jeśli szukasz pomysłu na długi weekend sierpniowy nad morzem Wybrzeże Słowińskie to strzał w dziesiątkę. Znajdziesz tu atrakcje bez względu na pogodę. Wybrzeże Słowińskie rozciąga się od Kołobrzegu po Karwię. Jego znakiem rozpoznawczym są wydmy. Jeśli jednak ruchome piaski Słowińskiego Parku Narodowego nie mają już przed tobą tajemnic, a zamiast wylegiwania się na plaży wolisz zew przygody, koniecznie spróbuj surfingu na jeziorze. Oddzielone od Bałtyku piaszczystą mierzeję Gardno jest mniejsze i mniej zarośnięte od popularnego Łebska. Z kolei windsurfing coraz częściej ustępuje miejsca kitesurfingowi. Fanom wiosłowania na stojąco przypadnie do gustu spływ Łupawą. Tej rzeki nie można lekceważyć – trudnością dorównuje rzekom górskim. Jeśli zdecydujemy się na SUP, musimy pamiętać, że deska tego typu jest lżejsza, przez co bardziej wywrotna od kajaka. Ponadto na trasie warto odwiedzić "Twierdze Ustka", Kołobrzeskie Muzeum Oręża Polskiego czy Zamek w Darłowie. Ten ostatni związany jest z Królem Piratem czyli Erykiem Pomorskim,jednym z najpotężniejszych władców w dziejach Skandynawii. Rządził jednocześnie Danią, Szwecją i Norwegią. A kiedy szczęście go opuściło i stracił koron, zaczął łupić bałtyckich żeglarzy. Z końcem życia wrócił tam, skąd wyruszył w świat czyli na na zamek w Darłowie.
Gdzie w Polsce na weekend? Park przy pałacu księżnej Doroty Talleyrand-Périgord w Zatoniu koło Zielonej Góry
Jednym z pomysłów na długi weekend w Polsce może być Zielona Góra i jej okolice. Lubuskie słynie z winiarstwa i winnic wokół miasta nie brakuje, przy okazji warto odwiedzić jedna z największych atrakcji turystycznych regionu. Wystarczy 10 minut drogi samochodem z Winnego Grodu (można dojechać także znakomitą trasą rowerową około 30 minut spacerowym tempem, wśród leśnych drzew), by dotrzeć do Zatonia. Znajdują się tu ruiny pałacu księżnej Doroty Talleyrand-Périgord otoczone zjawiskowym parkiem, który wygrał plebiscycie "Cuda Polski 2023 National Geographic" w województwie lubuskim.
Historia pałacu sięga końca XVII w. Rezydencję w Zatoniu wybudował Baltazar von Unruh. W I poł. XIX w. trafiła ona w ręce księżnej Doroty Talleyrand-Périgord, właścicielki m.in. pałacu w Żaganiu. Księżna, której przyjacielem miał byc sam Honore de Balzac, zamieniła rezydencję w klasycystyczny pałac. Obok powstała m.in. oranżeria i przypałacowy park, w projektowaniu którego miał pomagać znany niemiecki architekt krajobrazu Peter Lenné. Niestety w 1945 r. pałac spaliła Armia Czerwona, od tego czasu popadał w ruinę. W 2018 r. skończył się jego remont. I choć do dziś to ruiny, to udało się niektóre elementy odbudować. Na miejscu działa kawiarenka. W menu znajdziemy desery inspirowane przepisami m.in. szarlotka "Skruszona Dorota". Na uwagę zasługuje także piękny park, z mnóstwem roślin. Warto zwiedzanie zaplanować także wieczorem. Po zmroku, ruiny pałacu oraz fontanny zdobione są kolorowymi iluminacjami. Na miejscu działa informacja turystyczna.
Gdzie w Polsce na weekend? Góry Świętokrzyskie i Jaskinia Raj
Długi weekend to doskonały moment by wyruszyć w Góry Świętokrzyskie, Magiczne miejsca kojarzące się z czarownicami. A jeśli pogoda nie dopisze można skryć się wśród stalaktytów Jaskini Raj. To jedna z najpiękniejszych Jaskiń Krasowych w Polsce. Zagęszczenie stalaktytów, czyli naciekowych form – w tym przypadku powstałych z wyniku krystalizacji kalcytu – jest unikatowym na skalę światową. Jaskinia Raj została uznana za rezerwat przyrody nieożywionej i stanowisko archeologiczne. Można ją zwiedzać wyłącznie pod opieką przewodnika. Wizyta w Jaskini Raj nie wymaga specjalnej kondycji czy umiejętności. Jak czytamy w opisie jaskini, „trasa jest oświetlona elektrycznie i przystosowana do zwiedzania przez grupy wycieczkowe”.
Gdzie w Polsce na weekend? Tajemnicze Izery
Jeśli długi weekend chcemy spędzić w górach, ale niekoniecznie may ochotę na utarte szlaki, warto wybrać Izery. Są mniej popularne niż sąsiednie Karkonosze, w których jest między innymi Śnieżka jednak mają sporo do zaoferowania. Góry Izerskie to pasmo położone w Sudetach Zachodnich. Polską stronę od czeskiej oddziela rzeka Izera. Najwyższym szczytem jest Wysoka Kopa (1126 m n.p.m.). Szlaki są łagodne, dlatego będą idealne także dla rodzin z dziećmi. Miłośnicy jazdy rowerowej i gór będą tu w swoim żywiole. Izerskie szlaki są świetnie przygotowane, charakteryzują się różną długością i zróżnicowanym stopniem trudności. Rowery można wypożyczyć w licznych wypożyczalniach. Szczególnie urodziwa jest 35-kilometrowa u podnóża Wysokiego Grzbietu. Szlak wiedzie bajkowymi dolinami rzeki Kamiennej i Izery, wzdłuż Cichej Równi, Jagnięcego Jaru, Polany Jakuszyckiej i kopalni kwarcu Stanisław, które można na spokojnie zwiedzić, odpoczywając na chwilę od siodełka. Ponadto w górach Izerskich warto odwiedzić: Świeradów-Zdrój oraz Szklarską Porębę, Halę Izerską, Sky Walk w Świeradowie-Zdroju, Wieżę widokową na Czerniawskiej Kopie i Młynicy, Bobrowe Skały i Polanę Czarownic. Amatorzy kuchni powinni wpaść do Chatki Górzystów na naleśniki, które uchodzą za jedne z najsmaczniejszych w polskich górach. Uprzedzamy, są ogromne. Romantycy mogą odwiedzić Izerski Park Ciemnego Nieba. Miejsce, w którym w bezchmurną noc widać miliony gwiazd i drogę mleczną.
Gdzie w Polsce na weekend? Bielsko-Biała miasto w górach
Bielsko-Biała to miasto nie tylko na weekend. Atrakcje znajdą tu dorośli i dzieci a jest ich, tyle że krótki wypad może nie wystarczyć, by poznać je wszystkie. Samych rynków jest tu tyle, że można się pogubić. To miasto bywa nazywane „bramą Beskidów”, ale także „Małym Wiedniem”. Ta secesyjna perełka urzeka klimatem, historią i przyrodą. Bielsko-Biała to dla wielu dobry punkt wypadowy w Beskidy. W granicach administracyjnych jest tu m.in. Łysa Góra, Palenica, Kozia Góra, Kołowrót, Dębowiec i Przykra. Prosto z miasta wychodzimy na szlak na Szyndzielnię, gdzie możemy dotrzeć kolejką, rowerem lub pieszo. W nagrodę za pokonanie trasy możemy posilić się szarlotką ze schroniska. Jednak nie tylko góry zachwycają. Secesyjne kamienice, historia i postaci z bajek to największe atrakcje miasta, które powstało w latach 50. ubiegłego wieku. Bielsko-Biała została utworzona 1 stycznia 1951 z połączenia położonego na Śląsku Cieszyńskim Bielska oraz małopolskiej Białej. Przez miasto przepływa rzeka Biała, która do 1951 roku wyznaczała granicę między Polską a Czechami. Dziś przechodząc przez most nad rzeką, możemy znaleźć się w dawnych granicach administracyjnych Białej lub Bielska.