Przepowiednie Filipa Fediuka dla Polski na rok 2023. Co się może wydarzyć
Koniec roku to zawsze czy, gdy wiele osób sprawdza w internecie przepowiednia i szuka proroctw na nadchodzący czas. Wszyscy wiemy, jak to z przepowiedniami bywa - niby nikt w nie wierzy, a jednak budzą naszą fascynację i zaciekawienie. Filip Fediuk to jasnowidz, który często nazywany jest "polskim Nostradamusem". Urodził się on w 1907 roku jednak swoje wizje miał dopiero po II wojnie światowej. Jasnowidz ze Starego Waliszowa w Kotlinie Kłodzkiej miał przepowiedzieć między innymi wielką powódź, która nawiedziła Polskę w 1997 roku. Jak podaje portal twojapogoda.pl Fediuk swoje prorocze słowa wypowiedział podczas wizyty u fryzjera w 1975 roku. To jednak nie wszystko, zdaniem niektórych osób "polski Nostradamus" przepowiedział także kolejny kataklizm, który może dotknąć nasz kraj już w 2023 roku. Tym razem proroctwo dotyczące powodzi mówi o mieście Kłodzko. Filip Fediuk w swojej wizji wskazał, że gdy staną obok siebie trzy dziewiątki, to wtedy kłodzki lew, pysk umoczy w wodzie. Niektórzy sugerują, że oznacza to kolejną zgubną powódź, która może nadejść w lutym lub marcu 2023 roku.
Zobacz także: To ostatni magiczny dzień roku. Otwiera się portal 12:12, nie zmarnuj go. Przyciągnij szczęście i bogactwo na 2023 rok