Ten lubiany kwiat króluje w polskich domach. Nazywany "rośliną biedy" i przynosi pecha
Chyba większość z nas lubi otaczać się roślinami i kwiatami. Stawiamy je na szafkach i parapetach w naszych domach, gdyż stanowią przepiękną ozdobę pomieszczeń. Najczęściej dobieramy te rośliny tak, aby wpasowywały się w stylistykę mieszkania. Jednak są osoby, które przy wyborze kwiatów do domu sugeruje się ich magicznymi mocami. Otóż istnieje wiele przesądów i wierzeń na temat roślin i kwiatów. I to właśnie zgodnie z nimi niektóre kwiaty mogą przynosić pecha lub przeciwnie - szczęście. Dlatego przesądne osoby ostrożnie dobierają rośliny, które będą ich otaczać każdego dnia, unikając tych przyciągających nieszczęście, problemy finansowe i konflikty na domowników. Jedną z tych pechowych roślin jest hoja. Trzymana w domu jest nawet nazywana "rośliną biedy" i o dziwo jest niezwykle popularna w polskich domach.
Kwiat, który przynosi pecha. Co przyciąga hoja?
Hoja jest uznawana za kwiat, który przynosi pecha. Choć jest piękna, to zgodnie z przesądami zaleca się, aby ją czym prędzej się jej pozbyć z mieszkania. Dlaczego? Hoja pochodzi z południowo-wschodniej Azji i jest rośliną niezwykle łatwą w pielęgnacji w warunkach domowych. Kwiaty przypominają kształtem gwiazdki i mogą przebierać różne kolory - od bieli, przez róż i czerwień, aż po czerń. Z pewnością wygląda ona zjawiskowo, jednak zgodnie z wierzeniami im mniej kwiatów ma hoja, tym mniej pieniędzy będziemy mieć w portfelu.
Pechowe rośliny doniczkowe
Oprócz hoi istnieje jeszcze kilka roślin doniczkowych, które ściągają pecha na domowników. Wiele z nich Polacy wręcz uwielbiają. Na liście znalazły się:
- bluszcz,
- hibiskus,
- fiołek,
- filodendron,
- wrzos,
- kaktus,
- monstera.
Przesądy głoszą także, że ważny jest nie tylko gatunek rośliny doniczkowej, ale przede wszystkim stan, w jakim się znajduje. Otóż uschnięte rośliny doniczkowe ściągają na domowników pecha. Dlatego, jeśli zapomnieliśmy o podlewaniu i roślinka obumarła, odsuńmy na bok wszelkie sentymenty i pozbądźmy się jej bez mrugnięcia okiem. Podobnie sprawa wygląda w przypadku uschniętych bukietów, które zgodnie z wierzeniami ściągają na nas nieszczęśliwe wydarzenia.