Wielkanocne wróżby i przesądy
W dawnych czasach wierzono, że Wielkanoc to magiczny czas, nie tylko z uwagi na tradycję chrześcijańską i przeżywanie ukrzyżowania Jezusa Chrystusa. Wiele przesądów wiązało się z Wielkim Tygodniem, był to okres kiedy trzeba było być bardzo uważnym i przestrzegać wielu zasad. My postanowiliśmy wybrać te najciekawsze. Na początek, pomyślmy o czymś i dla ducha i dla ciała. Dawniej sądzono, że noc z czwartku na piątek na wyjątkowy czas, a przed świtem należało się umyć w strumieniu albo w przydomowej studni. Taka kąpiel miała mieć uzdrawiającą moc. Wielki Piątek w przeszłości uznawany był na dość niebezpieczny czas, kiedy to odprawiano wiele obrzędów mających zapewnić domostwu bezpieczeństwo. Jednym z nich obchodzenie gospodarstwa trzy razy oraz rysowanie kredom na drzwiach krzyży. Co ważne, tego dnia kobiety zajmowały się gotowaniem świątecznych potraw, a pojawienie się mężczyzny w kuchni uważano za zły omen, a ślady po nim należało zatrzeć wypowiadając odpowiednie zaklęcie. Wierzono również, że tego dnia nie można używać gwoździ, rąbać drewna, a kobiety powinny myć włosy woda po gotowanych jajkach.
W Wielką Sobotę po święceniu pokarmów chodziło się z wielkonocnym koszyczkiem wokół domu, miało to zapewnić jego mieszkańcom dostatek i pieniądze. Dawniej, do święconek wkładano cały bochen chleba. W kościele zaś liczono ile pieczywa jest przypalonego, jeżeli jego liczba przekraczała 24 zwiastowało to upalne lato. W Niedzielą Wielkanocną jajka stanowiły podstawę menu, miały one zapewnić szczęście wszystkim członkom rodziny, jedzono również jajka z chrzanem, które "wypalały grzechy", które popijano wodą święconą. Wierzono, że uchroni to przed chorobami. Panny poszukujące męża ścierały skorupki pisanek i dosypywały je do posiłku ich wybranko. W ten sposób miały zdobyć one ich serca.