Najnowszy odcinek vloga "Historia z Koprem" opowiada o początkach kościoła mariawickiego. Historyczną rolę odegrała Feliksa Magdalena Kozłowska, która przez wyznawców została uznana za świętą, a przez ówczesnych wiernych była zwana mateczką. Dziesięć lat po wstąpieniu do zakonu, siostra miała wizje, w których widziała moralny upadek świata, w tym także duchowieństwa katolickiego. Wedle objawień, mateczka miała odpowiadać za naprawę kleru. Początkowo mariawici byli oceniani pozytywnie, ale z czasem ich działalność zaczęła niepokoić władze kościelne. Kontrowersje wzbudzały niektóre praktyki, jak choćby... połykanie obrazków z wizerunkiem Matki Boskiej. - Wśród mariawitów szybko wybił się Jan Maria Michał Kowalski, który był fanatykiem Matki Boskiej Nieustającej Pomocy, a do tego szybko zbliżył się do mateczki Kozłowskiej - opowiada Sławomir Koper, autor książki "Mistycy, prorocy, szarlatani." W najnowszym odcinku vloga występuje również Katarzyna Wiktoria Łuczyńska, autorka książki "Grzeszna i święta", która opowiada o celibacie księży. Więcej w najnowszym odcinku vloga "Historia z Koprem".

i

i