W czasach PRL tradycyjnie bajki były emitowane tuż przed wieczornymi wiadomościami. Prym wiodły rodzime produkcje, które były tworzone różnymi metodami. O szczegółach opowiada Sławomir Koper. - W PRL istniało kilka studiów, które specjalizowały się w produkcji animacji, ale tylko dwie z nich zajmowały się bajkami. Jedno z nich znajdowało się w Bielsku-Białej, gdzie mieściło się Studio Filmów Animowanych, a drugie w Łodzi, gdzie pracowano w Studiu Małych Form. W pierwszej z nich produkowano filmy metodą poklatkową, a w drugiej animowane filmy lalkowe. Jedne i drugie miały swoich zwolenników, ale trzeba przyznać, że początkowe większe hity wychodziły z Bielska-Białej - opowiada Sławomir Koper, autor książki "PRL po godzinach". Wielką popularność zdobyła bajka "Bolek i Lolek", która początkowo miała trzynaście odcinków. Potem wymyślono kolejne serie, gdzie dwóch znanych urwisów spędzało czas na wakacjach, a potem wyjechało w świat. Produkcja z Bielska-Białej zebrała kilka nagród, a o jej sławie świadczy również fakt, że pokazywano ją w Niemczech. Co ciekawe, w odróżnieniu od odcinków emitowanych w Polsce, nasi zachodni sąsiedzi dodali do niej dubbing. Jak przypomina Sławomir Koper, inną bajką, która podbiła serca widzów był "Reksio". Sympatyczny kundelek był niezwykle inteligentny i zawsze stawał po stronie słabszych. Przygody psa pokazywano potem w ZSRR. O innych bajkach w epoce PRL oraz o produkcjach z innych państw pokazywanych najmłodszym, opowiada Sławomir Koper. Zapraszamy do oglądania oraz do lektury książki "PRL po godzinach".
Dobranocki z dawnych lat
Tego nie wiedziałeś o Bolku i Lolku. Historia z Koprem
2023-04-01
12:00
Najnowszy odcinek vloga "Historia z Koprem" poświęcony jest dobranockom w czasie PRL. Z pewnością starsi widzowie doskonale pamiętają rodzime produkcje, ale wiedzieć, że w telewizji emitowane były również bajki z innych socjalistycznych państw. Zapraszamy na kolejny odcinek vloga Sławomira Kopra, autora książki "PRL po godzinach".