Francuska minister pokazała swoje wdzięki w "Playboyu"
40-letnie Marlène Schiappa to francuska polityczka oraz pisarka. Pełniła ona między innymi funkcję sekretarzu stanu do spraw równości w rządzie Édouarda Philippe'a, a teraz rolę ministra gospodarki społecznej i stowarzyszeń francuskich. Kobieta prężnie działa na rzecz równouprawnia płci i jest autorką ustawy przeciwko sprawcom molestującym kobiety w miejscach publicznych. Jak podaje portal ofeminin.pl Schiappa określa się jako osoba sapioseksualna (rodzaj preferencji seksualnej, w której najważniejszą rolę odgrywa intelekt). Jest też pierwszą panią polityk, która zdecydowała się na sesję dla "Playboya". W wywiadzie dla magazynu opowiedziała o feminizmie oraz o problemach związanych z kryzysem klimatycznym. Co warto podkreślić Marlène Schiappa nie zdecydowała się na pozowanie nago, a jedynie w zmysłowej bieliźnie. Uwagę zwraca biust kobiety. Jej sesja zdjęciowa nie spotkała się z pozytywnym przyjęciem ze strony kolegów. Kobieta została skrytykowana przez swoją szefową premierkę Elisabeth Borne. Uznano, że w sytuacji gdy Francja zmaga się z gigantycznymi protestami i niezadowoleniem społecznym, taka sesje jest bardzo nie na miejscu.
Zobacz także: Podejrzewała męża o zdradę i postanowiła go nagrać. Nie spodziewała się tego, co zobaczyła. Mąż robił TO z jej dorosłym synem
- Na początku myślałem, że to prima aprilis – powiedział w wywiadzie dla BFMTV partyjny kolega Ludovic Mendes cytawany przez portal ofeminim.pl - Rozumiem walkę feministek, ale nie rozumiem, dlaczego mielibyśmy robić to w Playboyu. Są na to inne sposoby". Członkowie opozycji również skrytykowali decyzję Schiappy, nazywając wywiad i sesję zdjęciową "taktyką odwrócenia uwagi od kontrowersyjnych reform emerytalnych", które od miesięcy mobilizują mieszkańców do udziału w protestach - dodał.