Pełne energii wideo doskonale pokazuje, jak młodziutka Słowaczka fantastycznie nawiązuje kontakt z fanami i jak świetnie potrafi się bawić podczas swoich koncertów. Duża dawka pozytywnej energii.
„Piosenka „you make me miserable” jak zawsze bazuje na mojej historii” – mówi Karin Ann. „Jakiś czas temu pojawił się w moim życiu pewien facet, którego naprawdę lubiłam. Świetnie się dogadywaliśmy i on też wydawał się we mnie zapatrzony. Jednak po kilku miesiącach dowiedziałam się, że ma dziewczynę. Zamiast zrobić z tego dramę, na przekór wszystkiemu postanowiłam napisać o tej historii zabawną piosenkę. Początkowo nie myślałam nawet o teledysku do niej, ale jak zobaczyłam materiał z koncertów i zza kulis i to ile ma on w sobie energii pomyślałam - ok, zróbmy to. I tak powstał klip, który jest swoistym hołdem dla mojej publiczności i dla moich przyjaciół, którzy mnie mocno wspierają. Bez nich nie byłabym tu gdzie jestem. Ich obecność podczas koncertów dodaje mi dużo odwagi”.
Zobacz także: Lęk przed przywiązaniem. 5 kroków, aby nie bać się bliskości
Mimo trwających wakacji Karin Ann się nie oszczędza. Obecnie przebywa w Londynie na kursie aktorskim, a niebawem będzie ją można zobaczyć na kolejnych koncertach m.in. podczas występów LP w Wiedniu i Rydze.