Warstwa liryczna utworu to klasycznie zasługa Karin Ann, Młoda artystka kolejny raz porusza problemy egzystencji. „Myślę, że wszyscy zostaliśmy okłamani, czas nie leczy, tylko rani, rani trochę mniej, bo kiedy wracam myślami do czegokolwiek, co kiedykolwiek mnie zasmuciło nie czuję się z tym lepiej” śpiewa w nowym utworze.
Ciekawostką dla słuchaczy muzyki z Polski, może być fakt, że producentami nowego utworu są Edward Leithead-Docherty i Thomas Leithead-Docherty czyli twórcy odpowiedzialni za muzykę na płycie Sanah - „Królowa dram”. Za mix nowej piosenki odpowiada Mitch Mccarthy znany ze współpracy z Olivią Rodrigo, a za master sam Randy Merrill, czyli inżynier masteringu współpracujący m.in. z takimi artystkami jak Lady Gaga, Adele czy Katy Perry.
Poprzednie wydawnictwa Karin Ann - debiutancka EP-ka „lonely together” i kolejna „side effects of being human” przyniosły w Polsce artystce rzeszę oddanych fanów, o czym mogliśmy się przekonać np. podczas zeszłorocznego występu Karin Ann na letniej scenie Progresji przed koncertem grupy My Chemical Romance.
Wiemy, że Karin Ann drugą połowę 2022 roku poświęciła na tworzenie nowej muzyki, więc miejmy nadzieję, że singiel zwiastuje większy materiał.
Karin Ann w Polsce znana jest ze swoich osiągnięć muzycznych, ale także z aktywizmu na rzecz społeczności LGBTQ+. W lipcu 2021 zademonstrowała to podczas występu w programie Pytanie na śniadanie owijając się tęczową flagą, o czym wiele mediów przypomniało przy okazji sylwestrowego koncertu zespołu Black Eyed Peas.
Słowaczka pomimo młodego wieku ma na swoim koncie sporo sukcesów. Otrzymała liczne nagrody za swoją twórczość, w tym dla najlepszego teledysku na Monachium Music Video Awards i Odkrycie Roku na Zebrik Awards w Czechach. W sierpniu 2021 roku przeszła do historii jako pierwsza słowacka artystka, która pojawiła się na billboardzie na Times Square w ramach programu muzycznego Spotify EQUAL.