Obowiązki rodzicielskie często przytłaczają rodziców
Podział obowiązków rodzicielskich to z pewnością kwestia, którą ludzie powinni ze sobą uzgodnić jeszcze zanim zdecydują się na dziecko. Często pojawianie się malucha w rodzinie, wywraca świat świeżo upieczonych rodziców do góry nogami. Do tego dochodzą nieprzespane noce i stres. Taka mieszanka bywa wręcz wybuchowa i często jest przyczyną wielu kłótni i kryzysów w związku. Nikt nie jest przygotowany na ilość obowiązków, jaka pojawia się wraz z przyjściem na świat małego człowieka. Zwykle po narodzinach dziecka to kobieta zostaje z nim w domu, wykorzystując urlop macierzyński. Nie da się ukryć, że to nieprzespane noce są najbardziej dokuczliwe dla młodych rodziców. Zarwana noc i zmęczenie budzi często frustrację w człowieku, zwłaszcza gdy rano musi pędzić do pracy.
Młody tata chce uciec od dziecka i partnerki do swojej mamy, aby się wyspać
Tak zapewne było w przypadku 27-letniego taty. Mężczyzna poprosił swoją mamę, aby pozwoliła mu u siebie spać od poniedziałku do piątku, tak by mógł się spokojnie wyspać. Na weekendy świeżo upieczony tata zamierzał wracać do swojej partnerki i maleństwa. Jego pomysł zszokował całą rodzinę, nawet matkę, która nie wie, jak ma się zachować i o pomoc poprosiła internautów. Jak podaje serwis edziecko.pl, kobieta zamieściła post na serwisie Mumsnet. - Brak snu jest trudny, ale nie jestem zachwycona tym pomysłem. Jak powinnam zareagować? Nie chcę być niewspierającą mamą - pisze. Kobieta nie ukrywa, że dziewczyna jej syna i zarazem matka wnuka, wcale nie popiera tego pomysłu. - Jego dziewczyna uważa, że ten pomysł jest oburzający - wspomniała.
Internauci są wstrząśnięci pomysłem młodego taty
Pod postem kobiety pojawiło się wiele krytycznych słów ze strony internautów. - Jego dziewczyna ma rację. Jakbyś się czuła na jej miejscu? Powiedz synowi, żeby wydoroślał - piszą. - Współczuję jego dziewczynie. Naprawdę źle wybrała - dodaje internautka. - Nie powinien zostawiać swojej partnerki z małym dzieckiem, żeby wysypiać się w domu rodziców. To wstyd - grzmią w komentarzach. Jak myślicie, czy obowiązek wstawania do małego dziecka, powinien spoczywać wyłącznie na matce, która przebywa na urlopie macierzyńskim?