Pracująca w hospicjum Penny Smith dzieli się w mediach społecznościowych szczegółami swojej pracy. Kobieta zdradziła, że wśród jej podopiecznych tuż przed śmiercią pojawia się charakterystyczne zachowanie, które jej zdaniem jest dowodem na istnienie życia pozagrobowego. Pielęgniarka przez lata swojej pracy zauważyła, że przed śmiercią ludzie przebywający w hospicjum doznają podobnych przeżyć. - Najważniejszą rzeczą jest, to gdy umierająca osoba mówi ci, że odwiedza ją ktoś, kto zmarł. Może się to zdarzyć, gdy osoba jest całkowicie przytomna i wyraźnie może stwierdzić, kogo widzi. Widzenie ludzi, którzy widzą "duchy" utwierdziło mnie w przekonaniu, że jest coś więcej - wyznaje Penny. Pielęgniarka zamieściła sporo nagrań, na których przedstawia zachowania ludzi tuż przed odejściem. Wspomina o charakterystycznym u tych osób unoszeniu ramion w geście, jakby przytulali kogoś bliskiego lub głaskali swojego dawnego zwierzaka. Penny Smith opowiedziała o jeszcze jednej szokującej sytuacji, z którą spotkała się w swojej pracy. - Ludzie, którzy umierają, mówią o tym, że żałują, że za dużo pracowali, a za mało czasu spędzali z rodziną - wspomina pielęgniarka hospicjum.
Pielęgniarka z hospicjum zdradza mrożące krew w żyłach fakty dotyczące śmierci: Widzą duchy
2022-06-15
11:57
Pielęgniarka z hospicjum opowiedziała, co dzieje się z człowiekiem tuż przed śmiercią. Jej zdaniem gesty i zachowania osoby na łożu śmierci jednoznacznie wskazują na to, że istnieje życie pozagrobowe. Penny Smith w mediach społecznościowych zamieszcza filmy, na których pokazuje, jak zachowują się jej podopieczni tuż przed śmiercią. Nagrania mrożą krew w żyłach!
Ale afera. Policja dorwała ducha w galerii w Warszawie. Ten człowiek nie żyje od roku